Gdańska policja szuka złodziei, którzy nad ranem wysadzili wolnostojący bankomat w pobliżu jednego z pawilonów handlowych. Okazuje się, że to dokładnie ta sama maszyna, z której skradziono pieniądze w sierpniu.
- Około godz. 4. otrzymaliśmy zgłoszenie o wybuchu w Gdańsku-Osowej przy jednym z pawilonów handlowych. Kiedy policjanci pojawili się na miejscu, okazało się że ktoś próbował dostać się do bankomatu - informuje podkom. Aleksandra Siewert z gdańskiej policji.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że tym razem złodziejom nie udało się ukraść pieniędzy. Na miejscu wciąż trwają oględziny z udziałem technika kryminalistyki oraz policjantów z laboratorium kryminalnego. Jak podkreśla Siewert, funkcjonariuszom zależy, żeby zebrać jak najwięcej śladów, które pomogą ustalić sprawców.
- Pracujemy nad tą sprawą. Przesłuchujemy świadków, sprawdzamy i zabezpieczamy monitoring. Na razie nikogo nie zatrzymano - dodaje Siewert.
Za kradzież z uszkodzeniem mienia grozi do 5 lat więzienia.
To nie pierwszy raz w tym miejscu
Jak dowiedział się portal tvn24.pl to ten sam bankomat, który okradziono w sierpniu br. Wtedy również wysadzono maszynę, sprawcom zabrali całą gotówkę. Śledczym udało się ustalić, że w zdarzeniu brały udział dwie osoby, które przyjechały samochodem pod pawilon. Niestety nie udało się ująć sprawców tego zdarzenia.
Latem okradziono ten sam bankomat:
Plaga kradzieży?
W Trójmieście łupem złodziei coraz częściej padają właśnie wolnostojące bankomaty. We wrześniu o północy ktoś próbował ukraść gotówkę z bankomatu przy ul. Wzgórze Bernardowo w Gdyni. Do maszyny wpuszczono wtedy gaz, który powoduje eksplozję. Dzięki temu sprawcy szybko mieli dostęp do kasetek z pieniędzmi.
Niespełna tydzień wcześniej zuchwali złodzieje okradli w dzień bankomat wbudowany w ścianę budynku w Gdańsku przy ul. Długiej.
Z kolei w lipcu w ciągu jednej nocy złodzieje zniszczyli w Gdyni aż dwa bankomaty: na Karwinach i na Chwarznie, ale tylko z jednego zdążyli wyjąć gotówkę. Śledczy podejrzewali, że za oba wydarzenia odpowiadają ci sami ludzie. W tych przypadkach również nie udało się ustalić sprawców.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Pomorze