Do najbliższego piątku prawie dziewięciokilometrowy odcinek Zatoki Gdańskiej pozostanie zamknięty. Trwa akcja neutralizacji stu pocisków artyleryjskich i jednej bomby lotniczej z czasów II wojny światowej.
Reporter Adam Krajewski powiedział na antenie TVN24, że zabezpieczono dziewięciokilometrowy odcinek plaży, od Gdańska Stogi do kąpieliska Orle na Wyspie Sobieszewskiej. Teren ten jest patrolowany przez żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej, policję i ratowników. - Chodzi o to, by nikt nie wchodził do wody w trakcie trwania operacji. Jest prowadzona około cztery kilometry od brzegu - dodał.
Kapitan marynarki Łukasz Koziarski, oficer prasowy 8. Flotylli Obrony Wybrzeża, która prowadzi akcję, wyjaśnił, dlaczego tak ważne jest, aby nikt postronny nie przebywał w czasie neutralizacji na plaży i w wodzie. - Chodzi o energię, która inaczej rozchodzi się w wodzie i powietrzu. Jeżeli ktoś znajdowałby się w polu potencjalnego rażenia mogłoby dojść do jakiś urazów - powiedział.
Akcja polega na tym, że nurkowie schodzą na dno, przygotowują ładunki, sprawdzają je i detonują.
- Potem oczywiście trzeba jeszcze sprawdzić, czy wszystko przebiegło tak, jak sobie zaplanowaliśmy - dodał Koziarski.
CZYTAJ TEŻ: Znaleźli bombę lotniczą z czasów drugiej wojny światowej. Zabrali ją saperzy
Do neutralizacji jest sto pocisków artyleryjskich i jedna bomba lotnicza. Takie akcje są wciąż konieczne, mimo że od zakończenia wojny minęło kilkadziesiąt lat. Obecna jest jedną z większych ze względu na ilość znalezionych ładunków.
Plaża będzie zamknięta do piątku, a potem ponownie we wtorek (18 marca). Alert w tej sprawie wydało także Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.
‼️Uwaga! Alert RCB‼️ „W dniach 11-14.03 i 18.03 neutralizacja niewybuchów. Zakaz wchodzenia do wody na plażach w...
Posted by Rządowe Centrum Bezpieczeństwa on Monday, March 10, 2025
Autorka/Autor: MR/gp
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24