Policjanci z Gdańska zatrzymali 23-latka. Mężczyzna miał dać trzem nastolatkom tabletki, po których miały "fajnie się poczuć". Poczuły się jednak źle i trafiły do szpitala, a lekarze zawiadomili policję.
Trzy nastolatki, w wieku 14-15 lat, które środę po południu spędzały razem, zostały przez swoich rodziców zawiezione do szpitala. Opowiedziały lekarzom, że wzięły tabletki z nieznaną im substancją. Ratownicy zawiadomili policję.
- W środę około godziny 21.30 policjanci ze Śródmieścia otrzymali informację od lekarza dyżurującego na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, że do placówki medycznej trafiły trzy nastolatki, które znajdują się prawdopodobnie pod wpływem środków odurzających – relacjonuje asp. Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Chciały być "szczęśliwe"
Dziewczyny po rozpytaniu opowiedziały śledczym, że dzień wcześniej w jednej z galerii handlowych poznały młodego mężczyznę. Miały się z nim znów spotkać w środę i pić z nim alkohol. Wtedy miał on poczęstować je tabletkami, po których, jak miał zapewniać, "fajnie się poczują i będą szczęśliwe". Policjanci w czwartek około godz. 13 zatrzymali 23-latka podejrzanego o udzielenie substancji psychoaktywnych w jego mieszkaniu. Trafił do policyjnego aresztu.
- Śledczy, którzy pracują nad tą sprawą, cały czas ustalają okoliczności tego zdarzenia, sprawdzają zapisy z kamer monitoringu i wykonują czynności procesowe – relacjonuje asp. Kamińska.
Postępowanie prowadzone jest pod kątem narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu czyli art. 160 kodeksu karnego. Prawdopodobnie taki zarzut usłyszy w piątek 23-latek.
Nie ufaj nieznajomym
W sprawie zatrzymano jeszcze jednego mężczyznę – 41-letniego, ale policja na razie nie informuje, jaki miał być jego udział w tej sytuacji. Policjanci czekają teraz między innymi na badanie toksykologiczne substancji oraz opinię biegłego lekarza.
Jedna z poszkodowanych nastolatek wciąż jest w szpitalu, pozostałe już wyszły do domu.
Policjantka apeluje, aby nigdy nie zażywać substancji nieznanego pochodzenia. - Nieznane substancje stanowią śmiertelne zagrożenie, ponieważ nigdy nie wiesz, jak zareaguje na nie twój organizm. Nawet jedna dawka może doprowadzić do zgonu – ostrzega policjantka.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa//ec / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock