Słupki rtęci na termometrach w Gdańsku pokazują 5,5 st. C, ale to nie odstrasza wędkarzy, którzy tłumnie pojawili się na Martwej Wiśle. Im wejście na lód nie jest straszne, liczą się ryby.
Od kilku dni służby ostrzegają przed bezmyślnym wchodzeniem na zamarznięte jeziora czy rzeki. Wszystko po to, by uchronić ludzi przed taką tragedią, jak ta w Baniach, gdzie pod dwoma mężczyznami na quadzie załamał się lód. Ale nawet tak tragiczne wydarzenie nie powstrzymuje np. zapalonych wędkarzy.
Na zdjęciach Dominika Wernera z Aerolab widać kilkudziesięciu wędkarzy, którzy w sobotnie przedpołudnie pojawili się na Martwej Wiśle w Gdańsku w pobliżu Mostu im. Jana Pawła II. W Trójmieście jest dziś około 5,5 stopnia Celsjusza.
- Nie boimy się. Lód jest jeszcze gruby. Strażacy ostrzegają, ale my mamy miarki i wiemy, że lód ma co najmniej 10 cm. To wystarczy - mówi jeden z wędkarzy.
- Nie trzeba się bać, jak się wie, gdzie można chodzić. Mamy też specjalne kombinezony wypornościowe - dodaje drugi mężczyzna.
Reguła złotych czterech minut
- Osoba, która decyduje się wejść na lód powinna być ubrana w kapok i mieć przy sobie szydełka ratownicze. To niezbędne minimum. Trzeba też sobie zdawać sprawę z nośności lodu, który przy temperaturze dodatniej cały czas się zmienia. Nie jesteśmy w stanie dokładnie ocenić, czy lód wytrzyma, czy nie - mówi kpt. Radosław Ptasiński z Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.
Jeśli już ktoś znajdzie się pod wodą, to ratownicy mają zaledwie cztery minuty, by go uratować. Każda kolejna minuta zmniejsza szanse, chociaż wiele zależy też od indywidualnych możliwości danego organizmu. Strażacy przypominają, że osobie, która wpadła do wody można próbować pomóc, ale trzeba też dbać o własne bezpieczeństwo.
- Można podać gałąź albo jakiś przedmiot. Po lodzie trzeba się poruszać w pozycji poziomej, tak by nacisk na lód nie był zbyt duży. Pamiętajmy też, że krawędź przerębla jest bardzo słaba - dodaje kpt. Ptasiński.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Aerolab | Dominik Werner