Nie musisz nurkować w zatoce, by obejrzeć zatopione wraki. Wystarczy odwiedzić Wirtualny Skansen Wraków. Właśnie trafiło do niego sześć nowych jednostek.
W Wirtualnym Skansenie Wraków Zatoki Gdańskiej pojawiło się sześć nowych obiektów. Chodzi o jednostki z XV-XIX w. - Obiekty prezentowane na stronie www.wsw.nmm.pl zalegają pod wodą, na głębokościach od 2 do 25 metrów - informuje Aleksandra Pielechaty z Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku.
Aktualnie Wirtualny Skansen zawiera fotogrametryczne modele 3D aż 13 wraków z Zatoki Gdańskiej. Ale to jeszcze nie koniec. Naukowcy już myślą o kolejnych obiektach, które również mają tam trafić.
Na razie w internecie można zobaczyć m.in. wrak W-27 - XVIII-wiecznego fryzyjskiego kofa „De Jonge Seerp” (F54.3), który zatonął po kolizji z angielskim statkiem „Recovery” 11 czerwca 1791 roku. Jest też wrak XV-wiecznego statku średniowiecznego zbudowanego metodą zakładkową F53.22. Można też wypatrzeć wrak XVIII-wiecznego trójmasztowca W-25.
To nowatorska metoda
Ekipa badawcza Narodowego Muzeum Morskiego już od czterech lat rozwija nowatorką metodę dokumentacji podwodnej w postaci fotogrametrycznych modeli 3D wraków z Zatoki Gdańskiej.
- Korzystając z odpowiednich programów komputerowych z kategorii SfM, opracowany został system tworzenia dokumentacji obiektów pod wodą, dzięki któremu powstają modele 3D. – tłumaczy dr Tomasz Bednarz, kierownik Działu Digitalizacji w Narodowym Muzeum Morskim w Gdańsku.
Modele wraków to nie tylko atrakcyjne wizualnie prezentacje, ale też uniwersalne i precyzyjne narzędzie pomiarowe dla archeologii podwodnej. - Poza walorami estetycznymi prezentowane modele 3D wraków są wiernym odwzorowaniem obiektów i pozwalają na tworzenie dowolnych przekroi, rzutów oraz animacji - dodaje Bednarz.
Zobacz Portowiec:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: NMM w Gdańsku