"Szkodniki zżerają połowy" kontra "Foki nie są do mordowania!". Kto zabija morskie ssaki?

13.06.2018 | Nad Bałtykiem znaleziono kolejne martwe foki. Kto i dlaczego je zabija?
13.06.2018 | Nad Bałtykiem znaleziono kolejne martwe foki. Kto i dlaczego je zabija?
Fakty TVN
Rybacy uważają, że foki to szkodnikiFakty TVN

Giną foki na polskim wybrzeżu Bałtyku, cień podejrzenia pada na rybaków. Oni wcale nie ukrywają, że dla nich te morskie ssaki to szkodnik i wróg. Rywalizują z nimi o ryby, których jest coraz mniej. Śledztwo w sprawie śmierci fok prowadzi prokuratura. Nikt na razie nie usłyszał zarzutów.

W Kanadzie w 2016 roku całkowicie legalnie zabito prawie 70 tysięcy fok. Polowania odbywają się też w Skandynawii czy Rosji. O legalnym strzelaniu do fok ostatnio coraz częściej wspominają polscy rybacy, który rywalizują z tymi morskimi ssakami o ryby. Czy to ma jakiekolwiek uzasadnienie?

- Jakie ma pan pierwsze skojarzenie ze słowem foka? – pyta mnie na początku rozmowy Jacek Wittbrodt, prezes Zrzeszenia Rybaków Morskich. To standardowe pytanie, jakie zawsze stawia dziennikarzom. – Po odpowiedzi wiem, jak z taką osobą rozmawiać – tłumaczy.

Kontaktujemy się z powodu prokuratorskiego śledztwa dotyczącego śmierci pięciu fok przy polskim wybrzeżu w okolicach Helu. Jedna miała roztrzaskaną czaszkę. Dwie związane były liną, do której przyczepiony był kamień i miały przecięte ostrym narzędziem brzuchy. Podobnie dwie pozostałe. To prawdopodobnie tegoroczne młode, niedoświadczone zwierzęta. Szczegóły ich śmierci poznamy po sekcji zwłok, którą zlecili śledczy, ale oględziny wskazują, że udział miał w tym człowiek. Wiadomo też, że nie zginęły teraz, a kilka tygodni temu - jeszcze w czasie trwania sezonu na łososie. W czasie, gdy konflikt na linii rybacy-foki jest najsilniejszy.

Nacięcia ostrym nożem

Przez kolejne tygodnie martwe foki w niespotykanej w ostatnich latach skali morze wyrzucało na brzeg, ostatnio na zachód od Helu - nawet aż po Międzyzdroje. W niektóre dni po kilkanaście. Większość z nich zginęło prawdopodobnie z przyczyn naturalnych, ale kilka miało ślady nacięć ostrym nożem. Zdaniem koordynatorów Błękitnego Patrolu WWF to dowód na to, że człowiek miał udział w ich śmierci. Podobnie w przypadku jednego morświna, który miał ślady sugerujące, że ktoś zaczął go oprawiać - nacięcia na brzuchu i grzbiecie, uciętą płetwę. Nie wiadomo, czy fale nie przyniosły trucheł aż spod szwedzkiego wybrzeża.

Foki należą do gatunków zagrożonych i są w Polsce całkowicie chronione przez prawo. Nie wolno ich nawet niepokoić, gdy wypoczywają na plażach. Dzięki temu ich liczba w ostatnich kilkunastu latach rosła. Obecnie żyje ich w całym Bałtyku około 30 tysięcy, co wciąż jest jedną trzecią populacji tych ssaków z początku XX wieku – szacuje się, że wtedy mogło ich być nawet około 100 tysięcy.

Na początku XX wieku rybacy byli wynagradzani finansowo za zabicie foki. Swój udział w przetrzebieniu populacji tych ssaków miała też II wojna światowa i zanieczyszczenia z nią związane. Do lat 50. XX wieku trwał masowy odstrzał fok. W jego wyniku w Bałtyku w latach 70. i 80. pozostało mniej niż 4 tysiące tych zwierząt. Na polskim wybrzeżu nie było ich wtedy w ogóle.

"Uwaga! Szkodniki morskie"

Obecnie na polskim wybrzeżu żyje według różnych szacunków od niecałych 100 do maksymalnie 200 fok. Bardzo niewielka część bałtyckiej populacji. Mimo to konflikt z rybakami zaognia się.

Teraz, gdy znaleziono zabite foki cień podejrzenia od razu padł na nich. To rybacy najostrzej wypowiadają się o działaniach mających na celu przywrócenie populacji bałtyckich ssaków na polskim wybrzeżu, a ostatnio głośno nawołują też wprost do powrócenia do tradycji odstrzałów.

- Dla mnie foka to szkodnik. Drapieżne zwierzę, które przyczynia się do zmniejszania populacji ryb w Bałtyku i jeszcze wyjada je rybakom z sieci. Poza tym przenoszą one pasożyty, jak na przykład nicienie – Wittbrodt sam odpowiada na własne pytanie zadane mi na początku rozmowy.

- Nie ruszają pana te wielkie, słodkie oczy? – dopytuję.

- To jest właśnie problem. Wizerunek foki w Polsce jest przekłamany. Widzimy te pluszaki, które sprzedaje się na Helu i wydaje nam się, że to właśnie takie słodkie zwierzę, a tak nie jest – mówi i zaraz ostrzega, że zwiększenie populacji fok na polskim wybrzeżu prędzej czy później doprowadzi do wypadków z ludźmi, nawet do pogryzień. No i oczywiście coraz większych spustoszeń w połowach.

Zdanie prezesa zrzeszenia i tak jest delikatne, jeśli wziąć pod uwagę inne opinie publicznie wygłaszane przez innych helskich rybaków. Najgłośniej było o Andrzeju Dettlaffie, który opublikował w internecie nagrania strat, które wyrządziły foki podczas połowów łososi. To te tłuste ryby foki upodobały sobie najbardziej i egzemplarze złapane w sieci traktują jako łatwą zdobycz. Dettlaff w wywiadzie dla jednego z portali internetowych stwierdził, że „nadal będą ginąć” i podejrzewał, że za uśmierceniem fok znalezionych ostatnio stoi ktoś z rybackiego środowiska. - Nie trzeba wielkiego śledztwa prokuratury. Ktoś z rybaków nie powstrzymał ręki. Nie dziwię się – miał powiedzieć dziennikarzom.

W Kuźnicy na Helu w szklanej gablocie zamykanej na klucz ktoś zawiesił dwie kartki. Na pierwszej z nich zdjęcia objedzonych w sieciach ryb i napis: „Połów rybakom zżerają foki morskie. Ratujmy piękne polskie wybrzeże. Rybackie sieci świecą pustkami, pora zająć się fokami!”. Na drugiej widać zdjęcia fok, w tym jedna z rozwartą paszczą pełną ostrych zębów, zatytułowane: Uwaga – szkodniki morskie.

Wittbrodt próbuje łagodzić ten przekaz i uparcie przekonuje, że za śmiercią fok nie stoją rybacy. To, co się stało, nazywa „gówniarskim wybrykiem”. – Ludzie z Jastarni, z Helu, to inny gatunek człowieka. Wybuchowi są – przyznaje jednocześnie. – Nasze małe morze, mówią o Zatoce (przyp. red. Gdańskiej). Uważają to za swoją świętą ziemię, od której innym wara – dodaje.

- W Szwecji, jeśli foka podpłynie za blisko do kutra rybackiego, mają prawo do niej strzelać. U nas powinno być podobnie – przekonuje. W Polsce nie wolno foce nawet przeszkadzać podczas wylegiwania na plaży pod groźbą wysokich kar finansowych. Za zabicie foki można iść do więzienia.

Gatunki bałtyckich fok

Tysiące do odstrzału

Po drugiej stronie Bałtyku rzeczywiście pozwala się na odstrzał fok – obecnie limit wynosi 500 sztuk rocznie, ale tam populacja tych morskich ssaków to prawie 30 tysięcy osobników, czyli niemal wszystkie żyjące w naszym morzu. Tylko w Zatoce Botnickiej Szwedzki Uniwersytet Agrykultury szacuje liczbę fok na 25 tysięcy sztuk.

Na początku tego roku szwedzkie media w alarmującym tonie donosiły, że na sklepowych półkach zabraknie jednego z narodowych przysmaków – fermentowanego śledzia surströmming (dosłownie: kiszony śledź) słynnego dzięki wyjątkowo silnemu odorowi. Winne są, zdaniem producentów i rybaków, właśnie foki. Po raz kolejny wystąpiono o zwiększenie limitów ich odstrzałów.

Polowanie na foki
Polowanie na fokitvn24

Szwecji jednak daleko do innych krajów, w których zezwala się na polowania na foki – Kanady, duńskiej Grenlandii, Norwegii czy Rosji. Rekordzistą jest tu Kanada, gdzie dla przykładu tylko w 2016 roku zezwolono na odstrzał prawie 70 tysięcy fok. W 2004 było to aż 366 tysięcy zwierząt, a zysk ze sprzedaży foczych skór i mięsa według danych kanadyjskiego rządu wyniósł wtedy 16,5 miliona dolarów kanadyjskich.

Pappardelle z delikatnym mielonym foczym mięsem, foka duszona w piwie, zupa suaasat z foczego mięsa – takie pozycje można znaleźć w menu wielu krajów. Serwuje się je w wykwintnych kanadyjskich restauracjach, w norweskich osadach rybackich czy igloo Inuitów.

Społeczeństwo jest nadal bardzo podzielone kwestią ochrony fok, choć nawet w restauracjach w Vancouver czy Toronto można bez problemu znaleźć w menu focze mięso. Północne stany Kanady i Grenlandia to rejony, gdzie już protestów wśród mieszkańców nie słychać, ale to kraina spuścizny Inuitów, dla których bez foczego mięsa oraz skór niemożliwe byłoby przeżycie w krajobrazie skutym lodem.

Nawet we współczesnych czasach polowania na foki są dla rdzennej społeczności północnej strefy okołobiegunowej jednym z najważniejszych źródeł dochodu. Widać to było wyraźnie po tym, jak w 2009 roku Unia Europejska zakazała handlu produktami z fok na terenie wspólnoty. Eksport foczych skór z Grenlandii spadł o 90 procent i przedstawiciele tamtejszej ludności podczas wizyty w Brukseli mówili otwarcie, że wiele rodzin jest przez to w dramatycznej sytuacji finansowej.

W praktycznie wszystkich krajach, gdzie polowania na foki są dozwolone, zrezygnowano jednak oficjalnie z używania pałek do zabijania tych zwierząt i zabroniono uśmiercania młodych. Wprowadzono ścisłe regulacje i kontrole, ale tak zwany z angielskiego sealing, czyli łowy na foki, to wciąż temat kontrowersyjny i oprotestowywany.

Rozmieszczenie foku szarej w Bałtyku

Kto tu jest szkodnikiem?

Iwona Pawliczka, kierownik stacji morskiej na Helu - popularnie zwanego po prostu "fokarium", na sam pomysł o polowaniach na foki w Polsce oburza się. - Ja się pytam, po co odstrzeliwać? W Szwecji mają co prawda tradycje z tym związane, ale teraz polują wyłącznie dla rozrywki, więc o jakie dziedzictwo chodzi? To tylko niezdrowa przyjemność - irytuje się. Dodaje, że tegoroczne dane wskazują, że fok może być u nas mniej niż 100 sztuk, a w ciągu ostatnich trzech lat ich populacja w Bałtyku przestała rosnąć z niewiadomego powodu. Odstrzał, którego przywrócenia domagają się rybacy, nie tylko jest więc zbyteczny, a nawet niewskazany.

- Jest mi wstyd, że przedstawiciel mojego gatunku może roztrzaskać głowę dziecku. I nie ma znaczenia, że to jest inny gatunek. Jeśli potrafi to zrobić foce, może też zrobić to człowiekowi. To kompletne zwyrodnienie - ocenia Pawliczka.

- Spustoszenie w Bałtyku robią ludzie. Foki nie są szkodnikami. Dziwią mnie te wypowiedzi, że my zrobimy porządek, że do fok trzeba strzelać. Dla mnie to jest nawoływanie do przemocy i łamanie prawa – mówi Wojciech Bagiński, lokalny koordynator Błękitnego Patrolu WWF. To między innymi dzięki prelekcjom wolontariuszy WWF w szkołach stosunek do fok się zmienił. I to diametralnie.

Mieszkańcy Kaszub czy Półwyspu Helskiego wspominają, że jeszcze w latach pięćdziesiątych w tamtejszych karczmach można było spróbować foczego mięsa. Jednak, gdy w 2015 roku jeden z restauratorów w Jastarni chciał wprowadzić do menu taką pozycję, przypominając o lokalnej tradycji, poparli go jedynie rybacy. Po zmasowanej krytyce z pomysłu zrezygnował.

- Stosunek do fok zmienił się bardzo. To był proces przynajmniej 20-letniej edukacji. Dziś coraz więcej osób wie, co to jest za gatunek, jak się wobec niego zachować podczas spotkania, czemu ważne jest, by go w Bałtyku zachować - zauważa kierownik Stacji Morskiej na Helu.

Swój udział w propagowaniu pozytywnego podejścia do fok mają liczne międzynarodowe kampanie na rzecz ich ochrony, dzięki którym ten sympatycznie wyglądający morski ssak stał się jednym z symboli brutalności człowieka w niszczeniu środowiska. O zaprzestanie polowań na foki apelowała armia celebrytów z Paulem McCartneyem, Pamelą Anderson, Piercem Brosnanem i Paris Hilton na czele. Zdjęcie zabijanej długim kijem młodej foki grenlandzkiej, zwanej "białym futrem", znalazły się choćby w teledysku Michaela Jacksona do piosenki "Earth Song". Na skutek takiego przekazu nawet w krajach, gdzie foka jest traktowana jak zwierzyna łowna, stosunek do niej się zmienił. Zaczęto mówić o tym, że one też mają swoje prawa.

Foka a religia, czyli "czyńcie sobie ziemię poddaną"

Profesor Krzysztof Turlejski z Wydziału Biologii i Nauk o Środowisku Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego uważa, że biblijną sentencję o czynieniu sobie przyrody poddaną często rozumie się niezgodnie z jej intencją. - W tamtych czasach pan, który miał poddanego, miał obowiązek dbania o niego i nie mógł go eksploatować bez umiaru. Tak więc ten zapis biblijny bynajmniej nie uprawnia tych, którzy się na niego powołują do nieograniczonego, egoistycznego korzystania z zasobów naturalnych bez uwzględnienia interesów przyrody - twierdzi.

- Foki wyrządzają pewne szkody rybakom, ale przy obecnej niewielkiej ich liczebności nie ma żadnego powodu do rozważania ich odstrzału redukcyjnego, a ich samowolne zabijanie wbrew prawu zawsze będzie oburzające. Trzeba jednak znaleźć kompromis i pogodzić interesy ludzi i zwierząt. Rybakom powinny być wypłacane rekompensaty za szkody poczynione przez foki, analogicznie do rekompensat za szkody czynione przez dziki, bobry czy wilki - uważa prof. Turlejski.

Przypomina, że sto lat temu nie tylko foki, ale także morświny i bieliki tępiono na naszym wybrzeżu jako szkodniki. Stosunek do nich zmienił się zasadniczo po II wojnie światowej, gdy ich liczebność spadła prawie do zera.

- My, ludzie, zbyt nachalnie rościmy sobie prawo do eksploatacji środowiska naturalnego. Powinniśmy zachować jakąś równowagę, pamiętając również o prawach zwierząt. Jednak nasza etyka jest antropocentryczna, stworzona została bowiem przez ludzi. Dlatego myślimy głównie o własnym interesie – twierdzi z kolei prof. Krzysztof Kiciński z Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego. Przyznaje, że jesteśmy pod wpływem takiego nurtu etycznego, w którym stosunek do zwierząt określa w dużym stopniu tradycja religijna. Jednak jego zdaniem to nie ona narzuca utylitarny do nich stosunek, lecz dostarcza jedynie uzasadnień dla takiego podejścia i zachowania.

Zdaniem prof. Kicińskiego dzięki bliskości z Europą idee propagowane w różnych krajach przez obrońców praw zwierząt przenikają do naszego społeczeństwa. Stąd między innymi zmiany w podejściu do nich w ostatnich dekadach i wzrost empatii w relacjach z nimi. Sam zresztą wykazuje ją również w stosunku do piętnowanych rybaków. – Nie można nie rozumieć ich frustracji związanych z coraz gorszą kondycją Bałtyku. Powinni dostawać odszkodowania za swoje straty. To by pomogło złagodzić ich nastroje – uważa profesor.

Gatunki na wymarciu
Gatunki na wymarciutvn24

Walka o rekompensaty

Wittbrott przyznaje, że sytuację rzeczywiście można byłoby poprawić, gdyby zaczęto wypłacać odpowiednie odszkodowania. Unia Europejska na lata 2016-2020 przyznała Polsce około 16 milionów złotych na zniszczenia spowodowane przez chronione zwierzęta wodne, w tym też morskie ssaki.

Jednak prezes Zrzeszenia Rybaków Morskichtwierdzi, że nie są one wypłacane, bo wciąż nie opracowano procedur przyznawania rekompensat przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Poza tym rybacy skarżą się, że wyceny ryb są bardzo niskie – cenę jednego łososia uśredniono na 120 zł za sztukę. - W zależności od rodzaju połowów rybacy mają dostać od 50 do 80 procent tej kwoty, czyli ja na przykład dostanę 100 złotych za rybę, którą mógłbym sprzedać za 250-300 złotych, gdyby była nienaruszona – tłumaczy Wittbrodt.

Nie można także zgłaszać nadjedzonych okazów, a tylko całkowicie pożarte. Jako dowód pokazuje się łeb ryby. Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej broniło się, że pieniądze są, ale od stycznia 2016 do maja 2018 nie wpłynął ani jeden wniosek o rekompensatę. – Jak mamy się zgłaszać, jak nawet nie ogłoszono naboru – denerwuje się Wittbrodt. W ostatnich dniach poinformowano, że wypłaty mają być wypłacane w przyszłym roku.

Według danych Centrum Monitorowania Rybołówstwa dobrowolnie zgłoszone straty w wyniku działalności fok, które nie są jednoznaczne ze złożeniem wniosku o odszkodowanie, rzeczywiście rosną z roku na rok. W 2014 r. było to 149 zgłoszeń dotyczących 716 ryb łososiowatych. Od stycznia do października 2016 roku zarejestrowano już niemal 400 ryb łososiowatych oraz 1110 dorszy. Wszystkie przypadki odnotowano w rejonie Zatoki Gdańskiej.

O wypłatę odszkodowań dla rybaków zaapelował nawet sam WWF. To jeden z postulatów petycji, którą przygotowano ostatnio. Podpisało się pod nią 15 tysięcy osób. Oprócz rekompensat apelują także o skuteczniejszą ochronę - między innymi stosowanie narzędzi połowowych, które zabezpieczą foki przed zaplątywaniem w sieci. W Szwecji na przykład wielu rybaków z sieci przerzuciło się na klatki pułapkowe.

Rybacy liczą na jakąkolwiek interwencję państwa. Mają świadomość, że presja społeczna nie pozwoli na przepchnięcie pomysłu odstrzału fok. Szczególnie, jeśli samosądy będą się powtarzać – wizerunek fok, który tak bardzo chcą zmienić, przez to nie ucierpi, ale rybaków na pewno.

Aktor Marcin Dorociński, znany z zaangażowania w promowanie konserwacji środowiska naturalnego, na swoim profilu internetowym zamieścił list, jaki wysłała do niego 9-letnia Maja. Na obrazku widać namalowaną dziecinną ręką fokę i napis: "Nie mordujcie fok! Foki nie są do mordowania!". Artysta przekazuje relację mamy dziewczynki, która sama w gazecie miała przeczytać, że człowiek prawdopodobnie odpowiada za śmierć kilku bałtyckich fok. Mama Maji napisała, że córka "płacze i chce jechać na wybrzeże, żeby szukać tych osób. Zrobiła nawet plakat i poprosiła, żebym wrzuciła do internetu, bo może ten zły ktoś to przeczyta i przestanie".

Autor: Łukasz Krajewski / Źródło: TVN 24 Szczecin

Źródło zdjęcia głównego: tvn24/Marcin Dorociński

Pozostałe wiadomości

Jeden fiński i jeden szwedzki myśliwiec zostały poderwane do rosyjskich samolotów operujących w międzynarodowej przestrzeni nad Morzem Bałtyckim. Według agencji STT piloci rosyjskich myśliwców nie zgłosili wcześniej planu lotu i zmierzali w stronę terytorium Rosji. We wspólnej szwedzko-fińskiej operacji maszyny te zostały odprowadzone poza Bałtyk.

Niezgłoszony przelot rosyjskich samolotów nad Bałtykiem. Fińskie i szwedzkie myśliwce poderwane

Niezgłoszony przelot rosyjskich samolotów nad Bałtykiem. Fińskie i szwedzkie myśliwce poderwane

Źródło:
PAP

Z balkonu w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Olsztynie w środę, 17 lipca, wypadł pacjent. Nie przeżył upadku. Policja wyjaśnia przyczyny zdarzenia.

Z balkonu wypadł pacjent szpitala, zginął na miejscu

Z balkonu wypadł pacjent szpitala, zginął na miejscu

Źródło:
Kontakt 24

Zdaniem śledczych osobą odpowiedzialną za śmierć sześciorga gości luksusowego hotelu w Bangkoku jest najpewniej 56-letnia Sherine Chong. Kobieta miała najpierw podać zatrutą herbatę piątce odwiedzających ją osób, a następnie także sama ją wypić. Z zeznań świadków wyłania się także prawdopodobna przyczyna zabójstwa - Chong miała być winna pozostałym ofiarom ogromne sumy pieniędzy.

Sześć ciał w luksusowym hotelu. Świadkowie o przyczynie zbrodni i wielkich pieniądzach

Sześć ciał w luksusowym hotelu. Świadkowie o przyczynie zbrodni i wielkich pieniądzach

Źródło:
The Straits Times, The Bangkok Post, tvn24.pl

W wyniku pożaru centrum handlowego w Zigongu w prowincji Syczuan na południowym wschodzie Chin zginęło co najmniej sześć osób - podała państwowa telewizja CCTV. Wcześniej informowano o nieokreślonej liczbie uwięzionych w budynku ludzi.

Pożar centrum handlowego. Są ofiary

Pożar centrum handlowego. Są ofiary

Źródło:
PAP

Posłowie Koalicji Obywatelskiej chcą zakazu trzymania psów na uwięzi. Do Sejmu wpłynął projekt ustawy w tej sprawie.

Zakaz w sprawie psów. Jest projekt

Zakaz w sprawie psów. Jest projekt

Źródło:
PAP

- Osobiście zapewne bym podjął taką samą decyzję, bo zasada prawa karnego procesowego jest taka, że immunitetów nie możemy interpretować rozszerzająco - tak o działaniach podjętych przez prokuraturę w sprawie byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Robert Kmieciak, prezes Stowarzyszenia Lex Super Omnia. Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska, wicedziekan Okręgowej Rady Adwokackiej, mówiła, że "sprawa ma charakter zupełnie nietypowy".

"Zupełnie nietypowy" charakter sprawy, decyzja prokuratora "zasadna"

"Zupełnie nietypowy" charakter sprawy, decyzja prokuratora "zasadna"

Źródło:
TVN24

71-letni mężczyzna zasłabł w swoim domu i dwa dni leżał na podłodze. Na szczęście wołanie o pomoc usłyszała sąsiadka, która zaalarmowała policję. Pomoc przyszła w ostatniej chwili. W trakcie transportu do karetki stan mężczyzny nagle się pogorszył. Rozpoczęła się walka o jego życie.

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zalane autostrady, podtopione budynki, brak prądu - z takimi trudnościami musieli się mierzyć mieszkańcy największego kanadyjskiego miasta. Toronto nawiedziły ulewne deszcze. Takich opadów nie było tu od ponad 80 lat.

Woda sięgała dachów samochodów. Takich opadów nie było od ponad 80 lat

Woda sięgała dachów samochodów. Takich opadów nie było od ponad 80 lat

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, CBC, BBC

Gdzie jest burza? W środę 17.07 nad Polską pojawiają się wyładowania atmosferyczne. Grzmi, wieje i pada. Śledź aktualną sytuację pogodową w kraju na tvnmeteo.pl.

Gdzie jest burza? Grzmi, pada i mocno wieje

Gdzie jest burza? Grzmi, pada i mocno wieje

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Samochód wjechał w ogródek restauracji w XX dzielnicy we wschodniej części Paryża – podał dziennik "Le Figaro". Jedna osoba zginęła, a kilka zostało rannych. Kierowca był nietrzeźwy i zbiegł z miejsca wypadku.

Wjechał w ogródek restauracji i uciekł. Jedna osoba nie żyje

Wjechał w ogródek restauracji i uciekł. Jedna osoba nie żyje

Źródło:
PAP

- Jeśli ten projekt będzie taki sam, to wątpię, żeby ktokolwiek zmienił zdanie - powiedział w "Faktach po Faktach" europoseł Krzysztof Hetman (PSL), odnosząc się do zapowiedzi ponownego wniesienia do Sejmu odrzuconego już raz projektu w sprawie aborcji. Zdecydowana większość ludowców była przeciwko przyjęciu regulacji. Europosłanka Joanna Scheuring-Wielgus (Lewica) zwróciła się do prezesa PSL. - Władku, jesteś umoczony po dziurki w nosie w średniowieczu. Nie słuchasz tego, co mówią do ciebie wyborcy - oceniła.

Zapowiedź nowego projektu. "Wątpię, żeby ktokolwiek zmienił zdanie"

Zapowiedź nowego projektu. "Wątpię, żeby ktokolwiek zmienił zdanie"

Źródło:
TVN24

Były prezes Orlenu Jacek Krawiec został szefem rady dyrektorów PGNiG Upstream Norway (PUN) - wynika z informacji na stronie spółki. PUN to norweska spółka córka koncernu, udziałowiec złóż węglowodorów na norweskim szelfie i na Morzu Północnym.

Były prezes Orlenu ma nową pracę

Były prezes Orlenu ma nową pracę

Źródło:
PAP

Zarząd Zieleni rozpoczął przygotowania do budowy mostu pieszo-rowerowego w porcie Czerniakowskim. Przeprawa ma być gotowa na przełomie wiosny i lata przyszłego roku.

Tak będzie wyglądać nowy most przez Wisłę

Tak będzie wyglądać nowy most przez Wisłę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na austriackich lotniskach panuje chaos. Tylko w ostatnim tygodniu ponad 1000 lotów było opóźnionych, a blisko 100 zostało odwołanych.

Odwołane i opóźnione loty. Potężny chaos na lotniskach

Odwołane i opóźnione loty. Potężny chaos na lotniskach

Źródło:
PAP

Podróż pociągiem ze Stambułu do Paryża, żeglowanie łódką po włoskim jeziorze Garda, czy może przejazd przez malownicze wioski Irlandii? Oto część z listy 11 podróży po Europie, które według redaktorów magazynu podróżniczego "Conde Nast Traveller" każdy powinien choć raz odbyć w swoim życiu. Co jeszcze znalazło się na ich liście?  

11 podróży po Europie, które każdy powinien odbyć w życiu 

11 podróży po Europie, które każdy powinien odbyć w życiu 

Źródło:
tvn24.pl

- Tajwan powinien płacić Stanom Zjednoczonym za obronę przed Chinami - oświadczył Donald Trump, były prezydent USA i kandydat republikanów w tegorocznych wyborach. Słowa te wywołały początkowo jedynie lakoniczną reakcję Tajpej, ale niedługo później rządząca partia wydała w tej sprawie oświadczenie.

Donald Trump o "płaceniu za obronę". Jest reakcja Tajwanu

Donald Trump o "płaceniu za obronę". Jest reakcja Tajwanu

Źródło:
PAP, Reuters
Ma szansę być drugim najpotężniejszym człowiekiem w Ameryce. A niedługo może numerem jeden

Ma szansę być drugim najpotężniejszym człowiekiem w Ameryce. A niedługo może numerem jeden

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- Prokuratura ustaliła, że immunitet członka Zgromadzenia Parlamentarnego RE nie wyłącza możliwości postawienia zarzutów, zatrzymania i aresztowania - powiedział na konferencji prasowej minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar. Dodał, że decyzja sądu w sprawie aresztu dla Marcina Romanowskiego "w żaden sposób nie przekreśla" śledztwa w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Zapowiedział też, że w ciągu "najbliższych dni" prokuratura odwoła się od decyzji sądu.

Bodnar: decyzja sądu nie przekreśla śledztwa w sprawie Funduszu Sprawiedliwości

Bodnar: decyzja sądu nie przekreśla śledztwa w sprawie Funduszu Sprawiedliwości

Źródło:
TVN24

IMGW ostrzega przed burzami. Podczas wyładowań wiatr może osiągać w porywach prędkość do 80 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie aura będzie groźna.

Ostrzeżenia na południu kraju. Uważajmy na burze

Ostrzeżenia na południu kraju. Uważajmy na burze

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Jezioro Rusanda w Serbii całkowicie wyschło na skutek suszy. Zbiornik ze słoną wodą, popularny wśród turystów, odsłonił swoje dno. To skutek fali ekstremalnych upałów, która utrzymuje się na Bałkanach od tygodnia.

Największe słone jezioro w Serbii zniknęło z powierzchni Ziemi

Największe słone jezioro w Serbii zniknęło z powierzchni Ziemi

Źródło:
Reuters

Ikea poinformowała o wycofaniu z rynku ładowarki uniwersalnej VARMFRONT ze względu na wadę produktową, stwarzającą ryzyko pożarowe. Sieć apeluje do klientów, którzy nabyli produkt, by niezwłocznie zaprzestali go używać i skontaktowali się z firmą w celu wymiany urządzenia lub zwrotu pieniędzy.

Ikea wycofuje niebezpieczny produkt. "Ryzyko pożarowe"

Ikea wycofuje niebezpieczny produkt. "Ryzyko pożarowe"

Źródło:
tvn24.pl

PKP Intercity podpisało umowę z firmą H.Cegielski - Fabryka Pojazdów Szynowych o wartości ponad 4,2 miliarda złotych. W ramach kontraktu ma zostać zbudowanych 300 nowych wagonów.

PKP Intercity podpisało kontrakt o wartości ponad 4,2 miliarda złotych

PKP Intercity podpisało kontrakt o wartości ponad 4,2 miliarda złotych

Źródło:
PAP

Narodowe Centrum Badań i Rozwoju zamyka swój multimedialny program MeduM. - Projekt na samą platformę i na materiały historyczne wygrała firma, która zupełnie przypadkowo jest powiązana z fundacją wspólnika kuzyna Jarosława Kaczyńskiego - przekazała podczas konferencji Katarzyna Lubnauer, wiceministra edukacji. - Jako naukowca bolało mnie, że taka perełka jak NCBR jest wykorzystywana do szeregu działań o charakterze dewiacyjnym - skomentował dla biznesowej redakcji tvn24.pl Jerzy Małachowski, szef NCBR.

Zamykają program dla uczniów. "Kojarzy mi się ze sprawą niesławnej willi plus"

Zamykają program dla uczniów. "Kojarzy mi się ze sprawą niesławnej willi plus"

Źródło:
tvn24.pl
On kradł, oni kupili po "okazyjnej cenie"

On kradł, oni kupili po "okazyjnej cenie"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przebywający z wizytą w Rosji północnokoreański urzędnik utonął podczas kąpieli w stawie pod Moskwą - donosi Reuters, powołując się na rosyjskie media. Wszystko wskazuje na to, że to szef północnokoreańskiego wojskowego kontyngentu szkoleniowego. Ambasada Korei Północnej nie potwierdziła informacji o śmierci mężczyzny ani jego tożsamości.

Północnokoreański urzędnik utonął w stawie pod Moskwą

Północnokoreański urzędnik utonął w stawie pod Moskwą

Źródło:
Reuters

W obliczu postępującej wojny w Strefie Gazy rosną obawy, że na Bliskim Wschodzie może wybuchnąć kolejna pełnoskalowa wojna - z niszczycielskimi konsekwencjami dla regionu i nie tylko - pisze BBC. Od dziewięciu miesięcy na granicy izraelsko-libańskiej dochodzi do regularnej wymiany ognia. "Jesteśmy na krawędzi potencjalnie wyniszczającej wojny, której obie strony - jak twierdzą - nie chcą" - podsumowuje BBC.

Dni "beztroskich" wakacji mogą być policzone

Dni "beztroskich" wakacji mogą być policzone

Źródło:
BBC, PAP

Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar przekazał, że w najbliższym czasie skierowany zostanie do Parlamentu Europejskiego wniosek o uchylenie immunitetu byłemu szefowi Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michałowi Dworczykowi. - To jest wniosek związany, można powiedzieć, z manipulacją jego skrzynką mailową - przekazał. Do tej zapowiedzi odniósł się europoseł Prawa i Sprawiedliwości, nazywając ją "kuriozalną".

Bodnar zapowiada wniosek o uchylenie immunitetu. Dworczyk odpowiada

Bodnar zapowiada wniosek o uchylenie immunitetu. Dworczyk odpowiada

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar po zapoznaniu się z treścią opinii Kolegium Sądu Okręgowego w Warszawie odwołał z pełnionych funkcji prezesa i czworo wiceprezesów Sądu Okręgowego w Warszawie - podano w komunikacie resortu sprawiedliwości.

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Źródło:
tvn24.pl

Zakończył się pogrzeb aktora i reżysera Jerzego Stuhra. Ikonę polskiego kina pożegnały tłumy krakowian – między innymi współpracownicy i studenci. Artysta został pochowany na Cmentarzu Rakowickim. W uroczystościach wzięły udział między innymi Dorota Segda, Agnieszka Holland i Małgorzata Kidawa-Błońska. Kardynał Grzegorz Ryś wspomniał rolę Stuhra jako Piotra Wysockiego w "Nocy listopadowej" Andrzeja Wajdy.

"Artyści tacy jak Jerzy Stuhr nigdy nie odchodzą"

"Artyści tacy jak Jerzy Stuhr nigdy nie odchodzą"

Źródło:
PAP / tvn24.pl

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Syn niezależnego kandydata na prezydenta USA Roberta F. Kennedy'ego Jr., udostępnił w mediach społecznościowych wideo przedstawiające fragment rozmowy telefonicznej jego ojca z Donaldem Trumpem. Słychać na nim między innymi, jak Trump negatywnie wypowiada się na temat szczepień. Robert F. Kennedy Jr. przeprosił byłego prezydenta za ten wyciek.

Wyciekła prywatna rozmowa Trumpa z Kennedym. Tematem szczepionki, zamach i Joe Biden

Wyciekła prywatna rozmowa Trumpa z Kennedym. Tematem szczepionki, zamach i Joe Biden

Źródło:
ABC News, CNN, NPR.org, tvn24.pl

Hollywoodzki aktor i muzyk Jack Black odwołał koncerty i zawiesił działalność swojego zespołu Tenacious D. Ogłosił to po tym, jak jego kolega z formacji, Kyle Gass, zażartował ze sceny, nawiązując do zamachu na Donalda Trumpa. Jeden z australijskich senatorów wezwał do deportacji amerykańskich artystów.

Oburzenie po słowach ze sceny o Trumpie. Jack Black odwołuje trasę i zawiesza działalność zespołu

Oburzenie po słowach ze sceny o Trumpie. Jack Black odwołuje trasę i zawiesza działalność zespołu

Źródło:
Reuters, BBC, tvn24.pl

Między prezydentem a rządem trwa spór o odwołanie niektórych ambasadorów i powołanie nowych. Sprawdziliśmy, gdzie te stanowiska pozostają wciąż nieobsadzone. Izrael, Austria, Egipt, Włochy... - jak wynika z danych MSZ, problem dotyczy ponad 20 procent placówek zagranicznych.

Spór o ambasadorów. W ilu krajach wciąż ich nie ma?

Spór o ambasadorów. W ilu krajach wciąż ich nie ma?

Źródło:
Konkret24

W miniony weekend w miejscowości Wyczółki (woj. podlaskie) grupa młodych ludzi skandowała obraźliwe hasła w stronę żołnierzy, którzy chcieli przejechać przez drogę. Jeden z nich został opluty i oblany alkoholem. Policja wszczęła dochodzenie. Jak nieoficjalnie ustalił nasz reporter Wojciech Bojanowski, młodzi ludzie byli uczestnikami wesela po ślubie dwóch aktywistek. W sieci krąży nagranie z zajścia.

Obrażali i pluli na żołnierzy po weselu dwóch aktywistek. Policja wszczęła dochodzenie, dwie osoby z zarzutami

Obrażali i pluli na żołnierzy po weselu dwóch aktywistek. Policja wszczęła dochodzenie, dwie osoby z zarzutami

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Prokuratura dobrze wykonała swoją robotę, gromadząc rzetelne dowody. Co się odwlecze, to nie uciecze - napisał w mediach społecznościowych premier Donald Tusk, odnosząc się do sprawy Marcina Romanowskiego. Pełnomocnik byłego wiceministra sprawiedliwości zapowiedział pozwanie szefa rządu o naruszenie dóbr osobistych.

Premier: Prokuratura dobrze wykonała robotę. Co się odwlecze, to nie uciecze

Premier: Prokuratura dobrze wykonała robotę. Co się odwlecze, to nie uciecze

Źródło:
tvn24.pl

Wydarzenia wokół Marcina Romanowskiego, posła klubu PiS, polityka Suwerennej Polski i byłego wiceministra sprawiedliwości, nabrały tempa. We wtorek usłyszał prokuratorskie zarzuty, ale nie trafi do aresztu, bo nie zgodził się na to sąd. Przypominamy, o co w tym wszystkim chodzi.

O co chodzi w sprawie Marcina Romanowskiego. Podsumowujemy

O co chodzi w sprawie Marcina Romanowskiego. Podsumowujemy

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura nie zapoznała się jeszcze z uzasadnieniem postanowienia sądu o odmowie tymczasowego aresztowania Marcina Romanowskiego. W zależności od zaprezentowanych w nim argumentów, zapadnie decyzja co do dalszych kroków - powiedział prokurator krajowy Dariusz Korneluk. Ocenił, że nie można mówić o jakiejkolwiek kompromitacji prokuratury.

"Nie możemy mówić o kompromitacji". Prokurator krajowy o dalszych krokach w sprawie Romanowskiego

"Nie możemy mówić o kompromitacji". Prokurator krajowy o dalszych krokach w sprawie Romanowskiego

Źródło:
TVN24, PAP

Prokurator zaryzykował, opierając się na opiniach prawnych, które uznał za słuszne. Teraz musi wystąpić do Rady Europy o uchylenie immunitetu i ponowić czynności, które zostały już przeprowadzone - mówiła na antenie TVN24 sędzia Beata Morawiec, prezes Stowarzyszenia Sędziów "Themis", odnosząc się do sprawy Marcina Romanowskiego. Oceniła jednak, że "w pierwszej kolejności prokuratura złoży zażalenie na postanowienie sądu".

Romanowski na wolności i co dalej? Tłumaczy sędzia Morawiec

Romanowski na wolności i co dalej? Tłumaczy sędzia Morawiec

Źródło:
TVN24

Donald Trump się zmienił, a kandydat na wiceprezydenta J.D. Vance rozumie jego wizję kraju - powiedzieli korespondentowi "Faktów" TVN w USA Marcinowi Wronie uczestnicy republikańskiej konwencji wyborczej w Milwaukee, były szef sztabu Trumpa Corey Lewandowski i były spiker Izby Reprezentantów Kevin McCarthy. Ten ostatni stwierdził w rozmowie z mediami na marginesie konwencji, że sytuacja na świecie przywołuje na myśl 1938 rok, a działania Władimira Putina przypominają działania Adolfa Hitlera przed II wojną światową. Były prezydent USA pojawił się publicznie w poniedziałek po raz pierwszy od sobotniego zamachu na jego życie.

"To jest inny Trump niż ten, którego widzieliście wcześniej"

"To jest inny Trump niż ten, którego widzieliście wcześniej"

Źródło:
TVN24, PAP
Szedł przebrany za chłopa. Nie bał się o siebie, lecz o 10-letnią przewodniczkę

Szedł przebrany za chłopa. Nie bał się o siebie, lecz o 10-letnią przewodniczkę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Dopracowany w najmniejszych szczegółach polski serial kryminalny "Odwilż" zdobył ogromną popularność w całej Europie. Historia o poranionej życiowo policjantce, która nie umie uporządkować swojego życia, a jednocześnie obsesyjnie próbuje rozwikłać zagadkę tajemniczego morderstwa - hipnotyzuje. Produkcja korzysta z hollywoodzkich schematów, jednak robi to w sposób ciekawy i przemyślany. Pierwszy sezon można obejrzeć na platformie Max. Wkrótce premiera drugiego.

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max 

Źródło:
tvn24.pl

Nowości filmowe, hitowe seriale oraz kultowe produkcje, tak najkrócej można streścić listę piętnastu najchętniej wybieranych pozycji programowych serwisu Max w ciągu pierwszego miesiąca funkcjonowania w Polsce.

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Źródło:
prasa.wbdpoland.pl