17 uczniów szkoły podstawowej w Wejherowie trafiło w piątek do pomorskich szpitali po tym, jak ktoś rozpylił w budynku drażniącą substancję. Dolegliwości, jakie wystąpiły u dzieci, mogą – zdaniem policji – wskazywać, że rozpylono gaz pieprzowy.
Około 300 uczniów i 25 nauczycieli szkoły podstawowej w Wejherowie ewakuowano w piątek rano po tym, jak w budynku ktoś rozpylił drażniącą substancję.
Jak poinformował kpt. Mirosław Kuraś, rzecznik prasowy wejherowskiej straży pożarnej, incydent miał miejsce w szkole podstawowej przy ul. Jana III Sobieskiego.
Karolina Pruchniak z wejherowskiej policji poinformowała PAP, że służby medyczne zbadały na miejscu zdarzenia 35 osób uskarżających się na kłopoty z oddychaniem, pieczenie oczu itp. W 17 przypadkach – wszystkie dotyczyły dzieci, podjęto decyzję o hospitalizacji. Dzieci trafiły do szpitali w: Gdyni, Wejherowie i Lęborku.
Prawdopodobnie był to gaz pieprzowy
Pruchniak poinformowała, że w szkole pracują policjanci – kryminalni. Zabezpieczają oni m.in. monitoring, który może pomóc ustalić, kto rozpylił drażniącą substancję.
- Dolegliwości, które zgłaszały dzieci, mogą wskazywać, że był to gaz pieprzowy – powiedziała PAP Pruchniak podkreślając, że jest to tylko przypuszczenie.
Poinformowała też, że dyrekcja szkoły zdecydowała o wcześniejszym zakończeniu piątkowych zajęć: dzieci zostały odebrane przez rodziców.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: nadmorski24.pl