Ponad 1000 osób zostało ewakuowanych w poniedziałek wieczorem z trzech bloków przy ul. Władysława IV w Koszalinie z powodu ryzyka uszkodzenia jednego z budynków. Po wykonaniu pomiarów sejsmicznych inspektor nadzoru budowlanego zezwolił im na powrót do mieszkań.
Mieszkańcy bloku przy ul. Władysława IV 60 poinformowali służby o przesuwających się przedmiotach w mieszkaniach położonych na najwyższych piętrach. Przybyłe na miejsce dwa zastępy straży pożarnej potwierdziły to zdarzenie. Strażacy nie odnotowali pęknięć zewnętrznych ścian, ale stwierdzili, że "budynek pracuje".
- Siedziałem na łóżku i myślałem, że już sobie coś uroiłem - mówił jeden z mieszkańców. - Poczułem, że lampa się zatrzęsła i od tego się wszystko zaczęło - dodaje drugi.
Pomiary "nie wykazały zagrożenia"
Z bloku, w którym mieszkańcy mieli odczuwać drgania, oraz z dwóch bliźniaczych 10-piętrowych wieżowców ewakuowano w sumie ok. 1000 osób. W sumie ewakuacja objęła rodziny mieszkające w 323 mieszkaniach.
- Wyniki pomiarów sejsmicznych, które były prowadzone we wszystkich klatkach schodowych wieżowca, nie wykazały zagrożenia - poinformował oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie Tomasz Kubiak. Jak dodał, inspektor nadzoru budowlanego zezwolił na przywrócenie budynku do użytku.
- Po tym, jak w budynkach zostaną przywrócone media, ludzie będą mogli wrócić do swoich mieszkań - wyjaśnił Kubiak. Media zostały przywrócone w poniedziałek późnym wieczorem.
Wcześniej informowano, że część z ewakuowanych mieszkańców udała się do swoich najbliższych, a dla pozostałych służby przygotowały tymczasowy nocleg w szkolnej bursie, prywatnych mieszkaniach oraz trzech autobusach, które zostały podstawione pod budynkami.
Na miejscu pracowało pięć zastępów jednostek ratowniczo-gaśniczych, funkcjonariusze policji, zespół ratownictwa medycznego, pogotowie gazowe i energetyczne.
To przez obwodnicę?
Jak dowiedziała się reporterka TVN24, jest jedna hipoteza, która może tłumaczyć, dlaczego bloki się zatrzęsły. Około dwóch kilometrów od osiedla trwa budowa obwodnicy Koszalina. Wczoraj wieczorem przeprowadzano tam mikrowybuchy. - To metoda utwardzania gruntu. Być może to te eksplozje spowodowały drgania. Ta hipoteza będzie sprawdzana - mówi Natalia Skawińska, reporterka TVN24.
Autor: js,mm/tr/aa / Źródło: PAP/TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24