Delfiny odwiedzają Bałtyk. Do tej pory wydawało się, że dotarł tu jeden osobnik. Tylko w grudniu wypatrzyli go wędkarze z trzech łodzi. - Czas obserwacji i miejsca wskazują na to, że to nie jest jeden delfin. Może być ich teraz w Bałtyku więcej - mówi dr Iwona Pawliczka, szefowa Stacji Morskiej UG im. prof. Krzysztofa Skóry w Helu.
Delfiny coraz częściej pojawiają się w Bałtyku. Dlaczego? Tego do końca nie wiadomo. Niewykluczone, że wpływają tu za ławicami ryb np. szprotów, które właśnie koncentrują się na południu Bałtyku. A może delfiny sprawdzają nowe miejsce?
Do trzech razy sztuka
Tylko w grudniu delfiny wypatrzyły trzy załogi wędkarzy. Większość z nich łowi łososie, które żywią się uwielbianymi przez delfiny szprotami. 15 grudnia kilka mil morskich od Władysławowa ssaka zobaczył Marcin Ortel z Marinero Wędkarstwo Morskie. Delfin towarzyszył mu przez 40 minut.
- Był towarzyski i chętny do zabawy. Zupełnie jakby się cieszył, że spotkał ludzi. Najpierw wynurzył mi się tuż przed dziobem, a potem pływał raz z jednej, raz z drugiej strony. Nawet salto zrobił - opowiada pan Marcin.
Następnego dnia, delfin miał już przyłączyć się do załogi Maximussa na wysokości Dębek.
- O niecodziennym gościu powiedziała mi załoga, która zauważyła "coś podobnego do morświna albo delfina. Pół dnia się z nami bawił. Można powiedzieć, że sobie nas wybrał. Dawaliśmy mu resztki ryb - mówi Łukasz Dettlaff z Maximussa.
Z kolei 5 stycznia Stacja Morska w Helu udostępniła zdjęcia ssaka, które przesłał Patryk Pionke. Były one na tyle wyraźne, że naukowcom udało się określić, że mają do czynienia z delfinem butlonosym. Przedstawiciel tego samego gatunku miał pojawić się 22 grudnia u wybrzeży Skagen w Dani.
Jest ich więcej?
Na razie do Stacji Morskiej trafiły zdjęcia i filmiki od trzech załóg, ale niewykluczone, że delfina widziało więcej osób. Każda taka informacja jest dokładnie analizowana przez naukowców.
- Co prawda nikt nie widział kilku delfinów na raz, ale pojawiają się przypuszczenia, że takich gości w Bałtyku może być więcej. Wskazuje na to chociażby czas obserwacji ssaków i miejsca - tłumaczy dr Iwona Pawliczka, szefowa Stacji Morskiej UG im. prof. Krzysztofa Skóry w Helu.
Delfin w pobliżu Władysławowa:
Delfiny w Bałtyku z wizytą
Delfiny nie pierwszy raz pojawiły się w Bałtyku. Ostatnim razem widziano je tutaj w sierpniu ubiegłego roku. Parę pierwszy wypatrzył turysta, ale nie zdążył zrobić zdjęć. Dlatego, badacze nie mogli na początku jednoznacznie potwierdzić, co to za gatunek. Każda taka informacja jest przyjmowana z dużą rezerwą.
Po kilku dniach delfiny znów dały o sobie znać. Widziano je w okolicach Kaliningradu oraz u wschodnich wybrzeży Danii. Następnie, 14 sierpnia na litewskim wybrzeżu Kłajpeda. Naukowcy z Litewskiego Muzeum Morskiego potwierdzili, że to butlonosy. - Takie wizyty na pewno się zdarzają, tylko my o nie wszystkich wiemy. Zawsze jest to jakieś wydarzenie, bo delfiny nie żyją w Bałtyku - tłumaczy Pawliczka.
Tutaj widziano delfiny w ubiegłym roku:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Ortel/ Dettlaff/ Stacja Morska