Pod górkę, na zakręcie, nie oglądając się na zakazy i inne pojazdy –wielotonowe kolosy ścigały się na drodze, stwarzając śmiertelnie niebezpieczeństwo. Zarejestrowała to samochodowa kamerka i sprawą zajęła się policja.
Sobotnie przedpołudnie 21 października. Żona pana Karola jedzie z dziećmi z Międzyzdrojów do Szczecina. Przed Wolinem, na wysokości obwodnicy Dargobądza, zauważa przed sobą niepokojąco zachowujące się dwa tiry.
"Żona była przerażona"
- Jeden naciskał na drugiego. Jechały bardzo szybko. Musieli wcześniej się pokłócić - podejrzewa Karol Tomczak, mieszkaniec Międzyzdrojów, którego kamera zarejestrowała całe zdarzenie. W pewnym momencie, jadąc pod górkę, jeden z kierowców rozpoczyna manewr wyprzedzania. Jednak drugi z kierowców nie zamierza ustępować.
- Samochody jadące z przeciwka musiały uciekać na pobocze. Żona była przerażona. Było bardzo blisko tragedii – relacjonuje pan Karol. Dalej było tylko gorzej. Gdy jednemu z kierowców wreszcie udaje się wyprzedzić drugiego, tamten momentalnie zjeżdża na lewy pas i, jadąc pod prąd, prześciga rywala.
Policja już ich szuka
Pan Karol postanowił nagranie wysłać do właściciela firmy, do której należy jeden z tirów i zamieścił je na portalu społecznościowym. Jednak nie zdecydował się na razie na zgłoszenie sprawy na policję, bo, jak tłumaczy, nie pozwolił mu na to natłok obowiązków.
Postanowiliśmy pana Karola wyręczyć. Wysłaliśmy nagrania do Komendy Powiatowej Policji w Kamieniu Pomorskim. Funkcjonariusze już szukają kierowców.
- Możemy tu mówić o popełnieniu szeregu wykroczeń przez obu kierowców. W rażący sposób stwarzali oni zagrożenie na drodze, za co, zgodnie z artykułem 86 kodeksu wykroczeń, może im zostać nawet zatrzymane prawo jazdy – powiedziała nam st. sierż. Izabela Trepko z kamieńskiej policji.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/gp / Źródło: TVN24 Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: Karol Tomczak