Dwa konsorcja złożyły oferty w przetargu na wykonanie wystawy stałej Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku. Ekspozycja pokaże historię Solidarności oraz innych ruchów opozycyjnych, które doprowadziły do upadku komunizmu w Europie Środkowo-Wschodniej.
Otwarcie kopert z ofertami odbyło się w środę w siedzibie ECS. Wpłynęły one od liderów dwóch konsorcjów: Qumak S.A. oraz Trias AVI. Obie spółki działają w Warszawie.
Konsorcjum Qumak zaproponowało wykonanie wystawy stałej ECS za ponad 38,1 mln zł. Oferta Trias AVI opiewa zaś na kwotę 44,4 mln zł. ECS oszacowało, że koszt prac związanych z budową wystawy stałej ma wynieść 35 mln zł brutto, pieniądze te będą pochodzić z ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego.
W ogłoszonym pod koniec października 2013 r. przetargu jedynym kryterium jest cena. Obie oferty będą teraz sprawdzone przez komisję przetargową pod względem formalnym.
Zwycięzcę poznamy pod koniec stycznia
Zastępca dyrektora ECS Aleksandra Kobiela poinformowała dziennikarzy, że wybór zwycięzcy przetargu będzie dokonany nie wcześniej niż za dwa tygodnie.Wykonawca wystawy stałej ECS będzie musiał m.in. przygotować siedem sal wystawienniczych; wykonać, dostarczyć i zainstalować elementy ekspozycji, eksponaty oraz urządzenia multimedialne, a także przygotować, wykonać i wdrożyć system zarządzania wystawą.Interaktywna wystawa w ECS zajmie powierzchnię 3 tys. m kw. na dwóch kondygnacjach.Siedem tematycznych salScenariusz wystawy został opracowany przez zespół Media Kontakt z Warszawy w składzie: Wojciech Borowik, Mirosław Chojecki, Tomasz Kuczborski oraz Grzegorz Majchrzak, a koncepcja wystawiennicza i scenografia przez Beatę i Jarosława Szymańskich z gdańskiego Studia 1:1.Wystawa będzie składała się z siedmiu tematycznych sal. Pierwsza "Narodziny Solidarności" będzie poświęcona strajkom w sierpniu 1980 r. Znajdzie się tu m.in. suwnica, na której pracowała Anna Walentynowicz, a w kabinie maszyny będzie można obejrzeć wspomnienia inicjatorów strajku. Ponad głowami zwiedzających na podwieszonej u sufitu instalacji złożonej z żółtych stoczniowych kasków prezentowane będą archiwalne materiały filmowe.W drugiej sali "Siła bezsilnych" pokazane zostaną realia życia w PRL i kulisy narodzin opozycji wobec totalitarnej władzy. Wykorzystane zostaną m.in. dokumenty operacyjne Służby Bezpieczeństwa. Zrekonstruowany będzie sklep z pustymi półkami oraz długa kolejka stojących przed nim ludzi.W kolejnej sali "Solidarność i nadzieja" ukazane będą wydarzenia między Sierpniem'80 a wprowadzeniem stanu wojennego w grudniu 1981 r. - 16 miesięcy legalnego funkcjonowania pierwszego w bloku komunistycznym niezależnego związku zawodowego.Czwarta sala "Wojna ze społeczeństwem" opowie o Polsce stanu wojennego. Zwężająca się w niej przestrzeń wprowadzi zwiedzających wprost do milicyjnego samochodu, a w innym miejscu otrą się oni o tarcze zomowców. Przypomniany też będzie opór społeczny przeciwko ekipie gen. Wojciecha Jaruzelskiego - m.in. manifestacje, druk nielegalnej prasy, ulotek i książek.W piątej sali "Droga do demokracji" pokazany zostanie proces powolnego rozkładu systemu komunistycznego, który doprowadził do obrad Okrągłego Stołu oraz wyborów w czerwcu 1989 r.W przedostatniej sali "Triumf wolności" zwiedzający zapoznają się z przemianami politycznymi w Europie Środkowo-Wschodniej, do których doszło na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego wieku.Ostatnia sala im. Jana Pawła II ma być miejscem zadumy i refleksji, z jej okien będzie rozpościerał się widok na Pomnik Poległych Stoczniowców.Otwarcie zaplanowano na 31 sierpniaBudowa ECS trwa od jesieni 2010 roku. Otwarcie placówki zaplanowano 31 sierpnia 2014 r. w 34. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych.Powierzchnia użytkowa gmachu to prawie 26 tys. m kw. Oprócz wystawy stałej, w placówce będą także: archiwum, sala wielofunkcyjna na 430 słuchaczy, ośrodek badawczo-naukowy, biblioteka na 100 tys. woluminów oraz ośrodek edukacyjno-szkoleniowy.Koszt budowy obiektu to 229 mln zł, z czego 113 mln zł przekazała UE, pozostała część pochodzi z budżetu Gdańska.Tutaj powstaje nowy budynek ECS:
Autor: dp / Źródło: PAP