Korupcja w armii. Byli wojskowi i cywile oskarżeni o wzięcie 100 tys. zł łapówki

Port wojenny w Gdyni
Port wojenny w Gdyni
Źródło: Wikipedia CC BY - 3.0 | Arek1979

Dwóch byłych wojskowych i dwóch cywilów powiązanych z firmą ochroniarską zostało oskarżonych o korupcję przy przetargach na ochronę obiektów wojskowych, w tym Komendy Portu Wojennego w Gdyni. Przetargi warte były w sumie 90 mln zł, a łapówki wyniosły 100 tys. zł.

- Akt oskarżenia w tej sprawie skierowano do Wojskowego Sądu Garnizonowego w Gdyni - poinformował płk Dariusz Furmański, szef gdyńskiej Wojskowej Prokuratury Garnizonowej, która nadzorowała wszczęte na początku ub.r. postępowanie.

Furmański wyjaśnił, że oskarżonymi w tej sprawie są dwaj byli już żołnierze zawodowi – st. chor. rezerwy Przemysław Ł. oraz chor. rezerwy Roman T.

- Obaj mieli czterokrotnie przyjąć łapówki w związku z zamówieniami publicznymi na wykonanie usług ochrony świadczonych przez prywatną firmę na rzecz Komendy Portu Wojennego w Gdyni oraz innych podlegających tej instytucji obiektów - powiedział.

100 tys. zł łapówki przy przetargach za 90 mln zł

Prokurator dodał, że sprawa dotyczyła usług świadczonych w latach 2009-2014, a łączna wartość przetargów, które wchodziły w grę, wynosiła 90 mln zł. Z ustaleń śledczych wynika też, że łączna wartość łapówek, jakie przyjęli wojskowi, wyniosła ok. 100 tys. zł.

Oskarżono ich także o składanie fałszywych oświadczeń w dokumentach. Prokuratura nie udzieliła jednak informacji, na czym ten proceder miał w szczegółach polegać.

Grozi im 10 lat więzienia

W tej samej sprawie o wręczanie łapówek lub nakłanianie do ich wręczenia oskarżono też dwie osoby cywilne – Macieja H i Krzysztofa Ch., powiązanych z jedną ze specjalistycznych firm mających specjalne uprawnienia do ochrony wojskowych obiektów. Zarówno wojskowym, jak i cywilom mogą grozić kary do 10 lat więzienia.

W sprawie było też kilkoro innych podejrzanych, jednak – jak poinformowała prokuratura - w trakcie śledztwa postępowanie przeciwko nim umorzono.

Wykryli korupcję po kontroli

Śledztwo w tej sprawie było prowadzone pod nadzorem prokuratury wojskowej przez żandarmerię wojskową w Gdyni oraz gdyńską i wojewódzką – pomorską komendę policji.

Jak informowały przed rokiem media, wykrycie korupcji w przetargach na ochronę Komendy Portu Wojennego w Gdyni i podległych jej obiektów było efektem kontroli, które przeprowadzono po tym, jak w kilku innych jednostkach wojskowych na Pomorzu natrafiono na podobny proceder.

Korupcja w armii

Pod koniec u.br. Wojskowa Prokuratura Garnizonowa w Gdyni zakończyła śledztwo, w którym oskarżyła dwóch wojskowych z Centrum Wsparcia Teleinformatyki i Dowodzenia Marynarki Wojennej w Wejherowie (Pomorskie) oraz dwóch cywilów - pracowników firmy ochroniarskiej - w związku z korupcją przy przetargach na ochronę obiektów wojskowych. Wartość postępowań, w których miało dojść do nieprawidłowości, wynosiła ponad 26 mln zł.

Z kolei Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Poznaniu w pod koniec ub.r. postawiła zarzuty ośmiu osobom - wojskowym i cywilom, które miały brać udział w korupcyjnym procederze przy przetargach na ochronę 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku (Pomorskie).

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze

Czytaj także: