Bydgoscy policjanci chcieli zatrzymać samochód do kontroli. Kierowca nie zamierzał jednak tego zrobić. Próbował za to potrącić jednego z funkcjonariuszy. 45-latka udało się zatrzymać po pościgu, podczas którego padły strzały ostrzegawcze. W samochodzie było 4,5 kilograma narkotyków.
W poniedziałek około godz. 19.00 bydgoscy policjanci dostali informacje, że pseudokibic jednego z klubów może posiadać narkotyki.
- Zauważyli go kiedy jechał jaguarem przez miasto i próbowali go zatrzymać. Kiedy policjanci podchodzili do jego samochodu, kierowca uciekając próbował potrącić jednego z funkcjonariuszy, wtedy drugi policjant oddał dwa strzały ostrzegawcze - relacjonuje podkom. Przemysław Słomski z bydgoskiej policji.
Mężczyzna uciekał przez centrum miasta, w pościg ruszyli policjanci. - 45-latek zatrzymał się dopiero przed opuszczonymi rogatkami. Jednak po chwili próbował je staranować wtedy policjanci zajechali mu drogę - opowiada.
W samochodzie znaleziono 4,5 kg amfetaminy
Jak podkreśla Słomski, w pobliżu było dużo osób postronnych, które nie reagowały na prośby policji o oddalenie się ze względu na grożące niebezpieczeństwo. - Jeden z policjantów ponownie oddał trzy strzały ostrzegawcze, żeby zaalarmować, iż ludziom grozi niebezpieczeństwo i żeby drugi patrol łatwiej ich znalazł - dodaje podkom. Słomski.
Ostatecznie policjantom udało się zatrzymać 45-latka. - W jego samochodzie znaleziono dwa woreczki o łącznej wadze 4,5 kg. Była w nich biała substancja, wstępne badanie narkotestem wykazało, że to amfetamina - powiedział rzecznik bydgoskiej policji.
Środki zostały już przekazane do laboratorium jeśli ekspertyza potwierdzi, że to amfetamina to mężczyzna odpowie za posiadanie znacznej ilości narkotyków. Policja zamierza wnioskować o tymczasowy areszt.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24