- Na szczęście nikomu nic się nie stało – mówią członkowie rodziny z Białogardu, którym spłonął dom. Cały ich dobytek strawił ogień. Władze miasta postanowiły zorganizować pomoc.
- Moja siostra Natalia wszystkich uratowała – mówi nam Wioletta Kramek, jedna z osób, które mieszkały w domu przy ul. Miłej w Białogardzie w Zachodniopomorskiem. W nocy z soboty na niedzielę, ich dom spłonął – dach i poddasze ogień strawił doszczętnie, parter został zalany wodą, którą strażacy gasili pożar.
Ogień wybuchł na poddaszu
- Spałam. Nagle ktoś mi zaczął walić po oknach. Patrzę, to moja siostra i krzyczy, że się pali – opowiada pani Wioletta. – Na całe szczęście nikomu nic się nie stało – dodaje. Dziesięciu członków rodziny wyszło z budynku samodzielnie, jednej osobie pomogli w ewakuacji strażacy.
- Akcja gaśnicza trwała prawie trzy godziny. Nikt nie odniósł obrażeń. Straty wstępnie oceniliśmy na 80 tysięcy złotych, a przyczynę wstępnie oceniliśmy na zaprószenie ognia – informuje nas mł. bryg. Jacek Twardoń, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Białogardzie.
Sąsiad i przyjaciel rodziny, którego nasza reporterka spotkała na miejscu, powiedział nam, że właściciel budynku inwestował w niego wszystkie oszczędności życia. – Dla kolegi to tragedia. Wszystko poszło z dymem – mówi.
Zbiórka dla potrzebujących
Przyczyny pożaru wyjaśni policja, ale tymczasem władze miasta postanowiły pomóc rodzinie. Zapewniły im tymczasowe noclegi i rozpoczęły zbiórkę pieniędzy na odbudowę domu – nie wiadomo jeszcze, ile będzie to kosztować, bo inspektor nadzoru budowlanego musi oszacować, czy ściany mogą zostać powtórnie wykorzystane, czy trzeba je odbudować.
- Szukamy mieszkań, żeby mogli przebywać w dobrych warunkach, ponieważ wśród poszkodowanych znajduje się czworo dzieci - powiedział Krzysztof Bagiński, burmistrz Białogardu, cytowany przez lokalne media. Bagiński na portalu społecznościowym ogłosił także zbiórkę pieniędzy dla poszkodowanej rodziny.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/gp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24