wimbledon

wimbledon

"Chcę, nic już nie muszę". Po wimbledońskim triumfie Świątek

Jak huragan, w turnieju tracąc zaledwie seta, w finale Amerykance Amandzie Anisimovej nie oddając choćby gema. - Nigdy nic nie musiała, sama sobie mówiła, że musi. A teraz słowo "muszę" zamienić trzeba na "chcę". Nie wolno natomiast zapominać, że inne zawodniczki też się rozwijają - opowiada po wygraniu przez Igę Świątek Wimbledonu Katarzyna Strączy, była tenisistka.

Historyczne zwycięstwo Świątek. On przewidział wynik

6-0, 6-0 - z takim wynikiem Iga Świątek wygrała w sobotę Wimbledon. W niesamowitym stylu pokonała Amerykankę Amandę Anisimovą. Okazuje się, że taki właśnie wynik trafnie wytypował - jeszcze przed meczem Igi - młody uczestnik turnieju Fręch Open w Bytomiu Igor Kowalewski.