Amerykańscy komandosi zabili kuzyna prezydenta Afganistanu Hamida Karzaja. Do tragicznej pomyłki doszło podczas szturmu na jeden z domów na południu kraju.
Operacja sił specjalnych została przeprowadzona ostatniej nocy w dystrykcie Dand w prowincji Kandahar. Żołnierze zostali w rejon akcji przetransportowani śmigłowcem.
Gubernator prowincji Hamdullah Nazek oświadczył, że podczas operacji "omyłkowo" został zabity Hadżi Yar Mohammad Chan. Wszczęto w tej sprawie śledztwo.
Kuzyn prezydenta zginął niedługo po tym, jak Karzaj ostro skrytykował zagraniczne oddziały za powodowanie zbyt dużych ofiar wśród cywilów.
Źródło: dailymail.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: ISAF