W niemieckiej armii panują minorowe nastroje. Żołnierze Bundeswehry są przeciążeni służbą i zaniepokojeni skutkami wdrażanej od ponad dwóch lat reformy sił zbrojnych - powiedział pełnomocnik parlamentu ds. obronności Hellmut Koenigshaus.
- Nie widać żadnych oznak poprawy nastrojów - powiedział Koenigshaus podczas prezentacji w Berlinie najnowszego raportu rocznego o sytuacji żołnierzy. Polityk FDP już rok temu zwracał uwagę na niepokojącą sytuację w armii.
Obciążeni służbą
Raport powstał na podstawie 4 500 skarg, które napłynęły do biura pełnomocnika w ubiegłym roku oraz kontroli przeprowadzonych w jednostkach. - Obciążenie służbą, szczególnie poza granicami kraju, osiągnęło granicę wytrzymałości, a czasami nawet ją przekroczyło - ocenił Koenigshaus. Zasada, by po czteromiesięcznym udziale w misjach zagranicznych każdy żołnierz miał 20-miesięczną przerwę, nie jest przestrzegana - krytykował pełnomocnik. Z raportu wynika, że udział w misjach przedłuża się z zasady do pół roku. Szczególnie trudna sytuacja panuje w marynarce, gdzie 44 proc. stanowisk jest nieobsadzonych, co oznacza więcej obowiązków dla pełniących służbę.
Zagrożone morale, molestowanie i częste rozwody
Reforma sił zbrojnych zakłada likwidację wielu koszar i przeniesienie żołnierzy w inne miejsca zakwaterowania. Niepewność co do przyszłości wpływa negatywnie na morale żołnierzy - ostrzega Koenigahaus. Jego zdaniem, szczególnie trudna jest sytuacja żołnierzy mających rodziny. - Bundeswehra nie ma żadnego pomysłu, jak pogodzić służbę z posiadaniem dzieci - napominał Koenigshaus. Ze statystyk wynika, że odsetek rozwodów wśród żołnierzy jest wyższy niż w innych grupach zawodowych. Autorzy raportu zwracają uwagę na nieznaczny wzrost wybryków o skrajnie prawicowym podłożu. W 2012 roku władze wojskowe zarejestrowały 67 takich przypadków wobec 63 w roku 2011. W większości chodziło o okrzyki "Heil Hitler", pokazywanie "hitlerowskiego pozdrowienia" oraz słuchanie antysemickich i neonazistowskich utworów muzycznych - czytamy w raporcie.
W ubiegłym roku zgłoszono 50 przypadków molestowania seksualnego, zarówno wobec koleżanek z wojska, jak i wobec kobiet nie służących w armii. Kobiety stanowią niecałe 10 proc. wszystkich żołnierzy Bundeswehry. Założony cel - 15-procentowy udział kobiet - ciągle jeszcze nie został osiągnięty - podkreślił pełnomocnik.
Zamiast poborowych - zawodowcy
Niemcy zlikwidowały w 2011 roku służbę wojskową z poboru. Znacznie odchudzone siły zbrojne mają docelowo liczyć 185 tys. osób, w większości żołnierzy zawodowych. Reforma zakłada, że 10 tys. żołnierzy ma być w każdej chwili gotowych do udziału w misjach zagranicznych. Obecnie za granicą, przede wszystkim w Afganistanie, służy ponad 6 tys. żołnierzy Bundeswehry.
Autor: MON/ja / Źródło: PAP