W Rosji zaginął kierowca ciężarówki, który wiózł z Ufy do Jekaterynburga 20 ton wódki. 54-letniego Jurija Ożereliewa od 4 marca szuka cała Rosja: rodzina, pracodawca i policja.
Rodzina zgłosiła zaginięcie mężczyzny po tym, jak przez kilka dni nie odpowiadał na telefony.Wyjechał z ładunkiem 20 ton wódki z Ufy (położonej ok. 1300 km na wschód od Moskwy) do Jekaterynburga. Miał do pokonania ok. 500 km. Nie dojechał do miejsca rozładunku. Jeden z kierowców TIR-ów widział zaginioną ciężarówkę w kraju Permskim, w okolicy miejscowości Suksun na drodze do Jekaterynburga."Przez 30 lat pracy nic podobnego się nie zdarzało. Pracodawca był zadowolony z takiego solidnego pracownika. Krewni uważają, że mężczyzna nie miał nic wspólnego z zaginięciem wozu i są przekonani, że stało mu się coś złego" - piszą lokalne media.W listopadzie 2015 roku w Petersburgu zniknął TIR wyładowany słodyczami. Wartość towaru wyceniono na ok. dwa mln rubli (ok. 100 tys. zł).
Autor: asz//gak / Źródło: lenta.ru
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock