W ciągu 20 miesięcy od początku kontestacji wobec reżimu prezydenta Baszara el-Asada w Syrii zginęło ponad 37 tys. ludzi, w większości cywilów - podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
Od 15 marca 2011 roku zginęło co najmniej 26 596 cywilów - podała ta syryjska organizacja pozarządowa z siedzibą w Londynie. Do osób cywilnych zalicza ona także tych, którzy chwycili za broń przeciwko reżimowi.
Liczba zabitych żołnierzy to 9 445 plus 1 331 dezerterów - wylicza Obserwatorium na podstawie danych przekazanych przez bojowników i źródła medyczne w Syrii. - Do tego należy dodać 498 innych zabitych, których tożsamości nie udało się ustalić - podał szef obserwatorium Rami Abdel Rahman. Bilans ten nie obejmuje tysięcy osób zatrzymanych przez reżim i zaginionych, ani większości ofiar po stronie proreżimowych milicji Szabiha.
Najgorzej było w sierpniu Najkrwawszym miesiącem był sierpień, kiedy liczba zabitych wyniosła 5 440. We wrześniu zginęło 4 727 ludzi, a w październiku 4 985, co daje łącznie 15 152 ofiary śmiertelne w ciągu trzech miesięcy - średnio po 165 dziennie. Brutalne represje stosowane przez reżim wobec powszechnego ruchu kontestacji doprowadziły do jego zmilitaryzowania. W walkach między rebeliantami a wojskiem, w bombardowaniach oraz ostrzale artyleryjskim prowadzonym przez oddziały wierne reżimowi codziennie giną dziesiątki ludzi.
Autor: mtom / Źródło: PAP