Dwaj polscy kierowcy ciężarówek zmarli z przepicia na parkingu, na którym czekali na koniec weekendu, by ruszyć dalej w trasę.
Kierowcy zasnęli po wypiciu piw i co najmniej po litrze whisky. Ich koledzy, Polacy i Litwini, położyli ich, by wytrzeźwieli. Mężczyźni, w wieku około 50 lat, zapadli w śpiączkę i zmarli mimo prób reanimacji.
Na parking w Alpach Sabaudzkich, przeznaczonym dla międzynarodowego transportu, kierowcy dotarli w piątek wieczorem. Ich śmierć nastąpiła w sobotę, ale dopiero w poniedziałek żandarmeria poinformowała o zdarzeniu.
Dochodzenie w tej sprawie rozpoczęła żandarmeria w Chambery we wschodniej Francji. Trwają badania, które pozwolą ustalić poziom alkoholu we krwi i dokładną przyczynę śmierci kierowców.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24