Zabity terrorysta planował "co najmniej cztery z sześciu udaremnionych zamachów"


Zabity w środę w wyniku akcji policji Abdelhamid Abaaoud pełnił "kluczową rolę" w organizacji zamachów w Paryżu 13 listopada - stwierdził w czwartek szef francuskiego MSW Bernard Cazeneuve. Dodał, że uczestniczył on też w przygotowaniach do co najmniej czterech z sześciu zamachów, które od wiosny służbom udało się udaremnić.

Cazeneuve poinformował w czwartek o ustaleniach francuskich służb, które sporządziły raport dotyczący działalności terrorysty w ostatnich miesiącach.

Planował wiele zamachów

Jak przekazał szef MSW, o tym, że Abaaoud - Belg marokańskiego pochodzenia, który wyjechał w 2014 r. do Syrii by walczyć w szeregach tzw. Państwa Islamskiego - wrócił do Europy, ale żaden z europejskich krajów nie poinformował Francji o tym, że terrorysta pojawił się na kontynencie.

Jeden z ośmiu zatrzymanych w wyniku środowej akcji w Saint-Denis pod Paryżem podejrzanych, w trakcie przesłuchań przyznał funkcjonariuszom, że Abaaoud zachęcał go w sierpniu do przeprowadzenia zamachu "w jednym z europejskich krajów".

Francuskie służby twierdzą też, że terrorysta był zaangażowany w co najmniej cztery z sześciu planowanych przez dżihadystów ataków we Francji, którym udało się zapobiec od wiosny.

Poinformował, że chodzi m.in. o planowany atak na kościół w Villejuif pod Paryżem. W kwietniu francuskie służby dowiedziały się o zagrożeniu i aresztowały w związku z tą sprawą trzech islamistów.

Według Cazeneuve’a, Abaaoud mógł być też zaangażowany w atak islamisty w pociągu jadącym z Amsterdamu do Paryża. Pod koniec sierpnia tego roku 26-letni Marokańczyk z kałasznikowem wszedł do pociągu Thalys jadącym z Holandii do Francji i próbował zabić pasażerów. Został jednak powstrzymany przez podróżujących obok niego amerykańskich żołnierzy, którzy przebywali wtedy na urlopie w Europie.

Terrorysta zabity w akcji policji

28-letni terrorysta zginął w środę w wyniku akcji francuskiej policji w Saint-Denis pod Paryżem. Wraz z nim w czasie szturmy na jeden z domów zginęła kobieta zidentyfikowana jako jego kuzynka. Wysadziła się ona w powietrze prawdopodobnie już po śmierci Abaaouda zabitego przez policjantów z oddziałów specjalnych.

W tej akcji aresztowano osiem innych osób. Wszystkie przebywają w areszcie.

Od piątkowych zamachów w Paryżu, w których zginęło 129 osób, a 352 zostały ranne, policja dokonała kilkuset nalotów i zatrzymań na domy i mieszkania w całej Francji. W kilku miejscach znaleziono przechowywane przez muzułmańskich radykałów arsenały broni, w tym wyrzutnię rakiet i kałasznikowy.

Autor: adso//gak / Źródło: Reuters, Guardian, tvn24.pl

Tagi:
Raporty: