We wtorek amerykański sąd zdecyduje, na jaką karę zostanie skazany 51-letni Scott Roeder, zabójca "Doktora Aborcji". Morderca najprawdopodobniej resztę życia spędzi w więzieniu. Wyrok o jego winie zapadł już w styczniu.
W czerwcu 2009 roku, Scott Roeder, działacz ruchu antyaborcyjnego zabił 67-letniego George'a Tillera - ginekologa dokonującego późnych aborcji. Zastrzelił go przed kościołem w mieście Wichita w stanie Kansas.
Roeder oświadczył, że zrobił to "w imię obrony nienarodzonych ludzi". 29 stycznia 2010 roku sąd uznał go za winnego zabójstwa z premedytacją.
Spędzi resztę życia za kratkami?
W Kansas jest dozwolona kara śmierci, ale nie jest stosowana. Morderca więc najprawdopodobniej zostanie skazany na dożywocie z możliwością ubiegania się o przedterminowe zwolnienie po 25 latach. Prokurator zapowiedziała jednak, że będzie zabiegać o zaostrzenie kary. W tym wypadku oznacza to możliwość wystąpienia o zwolnienie dopiero po 50 latach więzienia.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shawnee County, Kansas, Department of Corrections