W rejonie delty Nigru doszło w sobotę do ataku piratów na statek używany przez firmę naftową. Napastnicy zabili dwóch strażników z nigeryjskiej marynarki wojennej i porwali czterech obcokrajowców.
Wśród uprowadzonych są obywatele Malezji, Iranu, Tajlandii i Indonezji.
Piractwo i porwania są częstym zjawiskiem w rejonie delty Nigru. Wody te są niemal tak niebezpieczne, jak te w okolicy Somalii.
Okupy otrzymywane przez przestępców za wypuszczenie zakładników wykorzystywane są na finansowanie działalności uzbrojonych grup przestępczych. Nie ma to raczej nic wspólnego z kwestiami politycznymi - pisze Reuters.
Jednak najczęstszym scenariuszem jest po prostu ograbienie jednostki i puszczenie wolno członków załogi. W tym przypadku - najprawdopodobniej w związku z oczekiwaniem okupu za obcokrajoców - stało się inaczej.
Autor: jak//kdj / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Wikipeda (CC-BY-SA)