Jak się okazuje, nagroda wyznaczona przez polski MZS, jest zbyt niska, by Pakistańczycy zaangażowali się w szukanie winnych zabójstwa Polaka. Islamabad ma także pretensje do Polski o współpracę z USA - pisze "Rzeczpospolita".
Choć wiadomość o oferowanej przez MSZ nagrodzie miliona złotych (ok. 300 tys. dol.) ma trafić do głównych mediów w Pakistanie i lokalnych gazet w Peszawarze dopiero w w nadchodzącym tygodniu, jednak już Pakistańczycy twierdzą, że jest zbyt mała, aby mogła się przyczynić do ujęcia morderców.
300 tys. dolarów to zbyt mało
- Nagrody w wysokości kilkudziesięciu milionów dolarów dawane przez USA za pomoc w schwytaniu przywódców talibów i członków al Kaidy ani razu nie spowodowały, by wydano winnych - mówi "Rz" Ahmad Rashid Khan z Islamabad Policy Research Institute.
- Trudno sobie wyobrazić, aby 300 tys. dolarów skłoniło kogokolwiek do zdrady i zaryzykowania życia swojej kilkudziesięcioosobowej rodziny - przyznaje jeden z pracowników ambasady w Islamabadzie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24