Z przeszczepionym penisem spłodził dziecko

Doktor Van Der Merwe, który dokonał przeszczepu penisa, podał w czwartek, że dziewczyna pacjenta jest od czterech miesięcy w ciąży.

Ponieważ operacja została przeprowadzona na Uniwersytecie Stellenbosch niedaleko Kapsztadu w grudniu, Van Der Merwe uznał to za dowód, że przeszczep został w pełni przyjęty przez organizm pacjenta, którego tożsamość jest tajemnicą.

Chirurg powiedział, że był "uradowany", gdy usłyszał o ciąży od dziewczyny pacjenta. Nie prosił o dokonanie testu na ojcostwo, gdyż uznał, że nie ma powodu, by nie wierzyć młodej parze.

- To jest to, do czego zmierzaliśmy - że pacjent będzie mógł stać, oddawać mocz i mieć stosunek seksualny - powiedział BBC Van Der Merwe. Dodał, że jego zespół chirurgów dokona jeszcze dokładnej ewaluacji skutków operacji, a potem możliwe będzie przeprowadzenie kolejnych przeszczepów penisów.

Pacjent doktora Van Der Merwe stracił znaczną część swojej męskości w wieku 18 lat, w trakcie rytuału inicjacyjnego. Obrzezanie, które jest częścią tego rytuału, nie zakończyło się w jego przypadku dobrze. Jak podało BBC, młodemu mężczyźnie, który już wówczas był aktywny seksualnie, pozostał jedynie centymetr przyrodzenia.

Penis, który został mu przeszczepiony, pochodził od martwego dawcy. Operacja trwała dziewięć godzin. Chirurdzy musieli nie tylko połączyć organ z organizmem, ale także wykorzystać skórę z nogi pacjenta, aby kolor jego nowego penisa odpowiadał kolorowi skóry reszty jego ciała.

Z doktorem Van Der Merwe kontaktują się już kolejni chętni do przeszczepu w kraju, w którym z powodu tradycyjnych rytuałów obrzezania rocznie penisy traci 250 mężczyzn. Dziewięciu pacjentów już oczekuje na operację.

Zgłaszają się też kandydaci na dawców. Van Der Merwe powiedział dziennikarzom, że dostał też e-maila od mężczyzny z USA, który chce darować swoją męskość do przeszczepu, gdyż chce być "bezpłciowy".

Autor: fil//gak / Źródło: BBC, Sky News, mirror.co.uk