Mierzący 9,5 metra wieloryb od dwóch tygodni był uwięziony na australijskich wodach. Władze w końcu zdecydowały o jego uśmierceniu. Użyto do tego… materiałów wybuchowych.
Wieloryb utknął dwa tygodnie temu niedaleko Albany w Zachodniej Australii.
Departament środowiska i ochrony (DEC) miał zamiar pozwolić choremu wielorybowi umrzeć śmiercią naturalną, jednak w czwartek, po tym jak zwierzę osiadło na mieliźnie, zdecydowano o jego uśmierceniu.
Jak tłumaczyły australijskie władze, ładunków wybuchowych użyto, ponieważ zwierzę było zbyt duże, by je zastrzelić. Jak pisze na swojej stronie internetowej "Daily Telegraph", Międzynarodowa Komisja Wielorybnictwa zezwala na wykorzystanie ładunków wybuchowych do uśmiercania wielorybów, kiedy mierzą więcej niż ok. 8 metrów.
Źródło: dailytelegraph.co.uk, news.com.au
Źródło zdjęcia głównego: telegraph.co.uk