"Ostatni dyktator Europy", gospodyni i "sparingpartnerzy". Piątka kandydatów na Białorusi

Źródło:
tvn24.pl

Swiatłana Cichanouska jest najważniejszą kandydatką opozycji w niedzielnych wyborach prezydenckich na Białorusi. O najwyższy urząd w państwie walczy z obecnym prezydentem Alaksandrem Łukaszenką, który ubiega się o szóstą kadencję. Pozostała trójka kandydatów, jak twierdzą eksperci w Mińsku, to "sparingpartnerzy" obecnego przywódcy.

W najbliższą niedzielę na antenie TVN24 wydanie specjalne poświęcone wyborom prezydenckim na Białorusi. Początek o godzinie 20.

W czasie kampanii wyborczej 37-letnia Swiatłana Cichanouska wielokrotnie podkreślała, że "wcześniej nie interesowała się polityką" i że ubiega się o najwyższy urząd w państwie w miejsce swojego męża. Jest nim popularny, antyrządowy bloger, Siarhiej Cichanouski, przebywający obecnie w areszcie. Cichanouska zarejestrowała jego komitet wyborczy jako własny. Jej mąż tego zrobić nie mógł, ponieważ Centralna Komisja Wyborcza odrzuciła jego dokumenty.

Oglądaj TVN24 w internecie na TVN24 GO>>>

Cichanouska jest absolwentką studiów pedagogicznych w Mozyrzu (obwód brzeski). Kształciła się na nauczycielkę języków angielskiego i niemieckiego. Wcześniej pracowała jako tłumaczka w kilku organizacjach, w tym charytatywnej, irlandzkiej, Chernobyl Life Line. W ostatnich latach nie była nigdzie zatrudniona, zajmowała się domem i wychowywaniem dwójki dzieci: 4-letniej córki i 10-letniego syna. W wywiadach przyznawała, że "nigdy nie myślała o robieniu kariery, nie miała też politycznych ambicji".   

Wiece z udziałem Cichanouskiej, uznawanej wcześniej za "technicznego kandydata", gromadziły tysiące osób. Jak twierdzą eksperci w Mińsku, popierają ją wyborcy "zmęczeni" 26-letnimi rządami obecnego prezydenta Alaksandra Łukaszenki, ci, którzy pragną zmian i większej "otwartości" kraju na świat zachodni. Cichanouska ma też poparcie sztabów opozycyjnych kandydatów, Wiktara Babaryki, byłego prezesa Biełhazprambanku, który zebrał rekordową w historii niepodległości kraju liczbę podpisów (435 tysięcy) i Waleryja Cepkały, dyplomaty i byłego współpracownika Łukaszenki, których kandydatury nie zostały zarejestrowane.  

"Ostatni dyktator Europy"

Pochodzący z obwodu mohylewskiego 65-letni Alaksandr Łukaszenka, z wykształcenia historyk, rządzi Białorusią od 1994 roku, kiedy wygrał w wyborach prezydenckich, w których startował jako kandydat niezależny. Ubiegał się o najwyższy urząd w państwie także w latach 1999-2015, gdzie w walce pokonywał rywali miażdżącą różnicą głosów. Niezależne organizacje i białoruska opozycja nie uznawały wyników tych wyborów.

"W 1994 roku, wybierając głowę państwa, nikt na Białorusi nie przypuszczał, że zwykły dyrektor sowchozu zbuduje system władzy wyłącznie dla siebie i, nazywany ostatnim dyktatorem Europy, będzie rządził krajem przez najbliższe ćwierćwiecze" - opisywał jego sylwetkę portal Radia Swoboda.

Alaksandr Łukaszenka rządzi Białorusią od 26 lat president.gov.by

W niedzielnych wyborach Łukaszenka ubiega się o szóstą kadencję z rzędu. Walka przedwyborcza obfitowała w liczne represje wobec przeciwników prezydenta, a obrońcy praw człowieka z niezależnego centrum Wiasna informowali o setkach osób zatrzymanych.

"Sparingpartnerzy" Łukaszenki

Pozostałych kandydatów: Hannę Kanapacką, Andreja Dzmitryjeua i Siarhieja Czeracznia białoruscy eksperci określają "sparingpartnerami" Łukaszenki stwarzającymi wrażenie pluralizmu, ale nie stanowiącymi realnego zagrożenia dla faworyta wyścigu.

43-letnia Kanapacka jest z wykształcenia prawnikiem. W latach 2016-2019 była deputowaną niższej izby białoruskiego parlamentu. Startowała z list Zjednoczonej Partii Obywatelskiej, która zdobyła w wyborach parlamentarnych jeden mandat. Została wówczas pierwszą przedstawicielką opozycji w Izbie Reprezentantów.

Hanna Kanapackaepramova.org

W czasie kampanii wyborczej Kanapacka odmówiła udziału w telewizyjnych debatach, oświadczając, że "jako doświadczony i uznany polityk nie ma ani prawa, ani chęci konkurowania ze słabszymi przeciwnikami". Białoruskie media relacjonowały, że nie spotykała się także z wyborcami.

39-letni Dzmitryjeu urodził się w Mińsku w 1981 roku. Jest absolwentem nauk politycznych. Kandydował w zeszłorocznych wyborach do Izby Reprezentantów. Ma doświadczenie pracy przy kampaniach wyborczych. Wcześniej był szefem sztabów rywali Alaksandra Łukaszenki w wyborach prezydenckich w 2010 i 2015 roku.

Andrej Dzmitryjeuvybary2020.by

O 35-letnim Siarhieju Czeraczeniu białoruskie media informują, że jest biznesmenem i kieruje socjaldemokratyczną Hramadą. Na stronie Centralnej Komisji Wyborczej podano, że jest z wykształcenia informatykiem.

Siarhiej Czeraczań vybary2020.by

Apel Cichanouskiej

W sobotę Swiatłana Cichanouska zaapelowała do swoich zwolenników, by po niedzielnych wyborach zostali w lokalach wyborczych i kontrolowali liczenie głosów.

- Czekajcie, zanim komisja policzy głosy i prześle protokoły z wynikami. Jeśli się okaże, że wygraliśmy, świętujcie nasze zwycięstwo. Jeśli zauważycie naruszenia, postępujcie zgodnie z prawem - zaapelowała w sobotę do Białorusinów Swiatłana Cichanouska. W nagraniu wideo wezwała rodaków, by nie "stosowali przemocy". Twierdziła, że kraj "nie potrzebuje krwi na ulicach miast". 

Cichanouska wezwała też służby mundurowe, by nie "wykonywały przestępczych rozkazów". - Białorusini was doceniają i szanują, dla Białorusinów jesteście obrońcami, a nie zagrożeniem dla ich życia - oświadczyła.

Apel opozycyjnej kandydatki był skierowany także pod adresem członków komisji obwodowych. Rywalka Łukaszenki wezwała ich do "działania z czystym sumieniem i uczciwego liczenia głosów". - Jeśli jesteście pod presją, jeśli żądają od was złamania prawa, dzwońcie, pomożemy wam - oświadczyła. I podkreśliła. - Brońmy naszego prawa do wspólnego wyboru. Pokojowo, z godnością i zgodnie z prawem.

Kalendarz tegorocznych wyborów prezydenckich na Białorusi TVN24

Autorka/Autor:tas/tr

Źródło: tvn24.pl

Tagi:
Raporty: