"Nie ma szybkich sposobów na odzyskanie Donbasu i Krymu". Trzy etapy Zełeńskiego


Ukraina musi przejść trzy kolejne etapy, by zakończyć wojnę w Donbasie - oświadczył prezydent Wołodymyr Zełenski, występując na Forum Jedności w Mariupolu nad Morzem Azowskim. Jednym z nich - jak stwierdził - jest "bezpieczna reintegracja zajętego przez separatystów Donbasu oraz zaanektowanego przez Rosję Krymu".

- Międzynarodowe doświadczenie konfliktów zbrojnych i wojen w każdym zakątku planety jest dowodem, że należy przejść trzy kolejne etapy, by pomyślnie zakończyć wojnę i osiągnąć pokój - mówił Zełenski.

Jak zaznaczył, pierwszy dotyczy zakończenia gorącej fazy konfliktu i zawieszenia broni. - Jesteśmy przekonani, że z pewnością osiągniemy to w najbliższej przyszłości. Naprawdę tego chcemy - zaakcentował prezydent.

Drugim etapem, który wymienił, jest "pojednanie ludzi i poszukiwanie konsensusu", trzecim - bezpieczna i rzeczywista reintegracja.

"Nie powinniśmy cieszyć się takimi iluzjami"

- Po pięciu latach wojny powinna w końcu pojawić się państwowa strategia bezpiecznej reintegracji Donbasu oraz, przypominam, Krymu - mówił Zełenski. - Państwo powinno nie tylko wyjaśniać swoje działania; ono powinno szukać odpowiednich dróg wraz ze społeczeństwem i inicjować ogromny dialog narodowy - dodał.

Zełenski zaznaczył, że "nie ma szybkich sposobów na odzyskanie Donbasu i Krymu".

- Błędem jest myślenie, że możemy szybko odzyskać Krym drogą militarną. Trzeba rozumieć, że ludzie na okupowanym terytorium Donbasu nie zaczną mówić w języku ukraińskim, nie powinniśmy cieszyć się takimi iluzjami. Powinniśmy być realistami - oświadczył prezydent Ukrainy.

Wystąpienie prezydenta na Forum Jedności w Mariupolu nad Morzem Azowskim, poświęconym - jak podała agencja Ukrinform - "instytucjonalizacji dialogu między społeczeństwem i władzą" - zbiegło się w czasie z wycofywaniem sił i uzbrojenia z odcinka frontu w okolicach miasta Zołote w obwodzie ługańskim.

O rozpoczęciu wycofywania wojsk i sprzętu (proces ma potrwać 30 dni) ukraiński sztab poinformował we wtorek.

Rozgraniczenie wojsk jest jednym z warunków spotkania przywódców państw formatu normandzkiego (Ukrainy, Rosji, Francji i Niemiec) w sprawie pokojowego uregulowania konfliktu na wschodzie Ukrainy.

Władze w Kijowie spodziewają się, że do takiego spotkania dojdzie w listopadzie.

Po zwycięstwie prozachodniej rewolucji

Konflikt zbrojny w Donbasie wybuchł po zwycięstwie prozachodniej rewolucji godności w Kijowie, która doprowadziła do obalenia na początku 2014 roku ówczesnego prorosyjskiego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza.

Wiosną tamtego roku wspierani przez Rosję separatyści proklamowali w Donbasie dwie samozwańcze republiki ludowe - doniecką i ługańską. W wyniku walk w tym regionie dotychczas zginęło ponad 13 tysięcy ludzi.

Konflikt na wschodzie UkrainyPAP/DPA

Rosja zaanektowała należący do Ukrainy Krym w marcu 2014 roku w następstwie interwencji wojskowej oraz po referendum, które władze Ukrainy i Zachód uznają za nielegalne.

KrymPAP/Adam Ziemienowicz

Autor: tas\mtom / Źródło: PAP, president.gov.ua, Ukraińska Prawda, Ukrinform

Źródło zdjęcia głównego: Ministerstwo Obrony Ukrainy

Tagi:
Raporty: