Putin chce rozmieścić broń jądrową na Białorusi. Doradca Zełenskiego: przyznaje, że się boi 

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Niedziela jest 396. dniem inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę. Wygłaszając oświadczenie o rozlokowaniu taktycznej broni jądrowej na Białorusi Władimir Putin pokazuje, że się boi i może wyłącznie straszyć. Poza tym potwierdza swój udział w zbrodni - oznajmił w niedzielę doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak. Wołodymyr Zełenski powiedział, że "kolejny tydzień obrony prawie się skończył, kolejny tydzień, w którym Ukraina stała się silniejsza, a wróg jeszcze bardziej odizolowany". Podziękował za 1,5 miliarda euro makrofinansowania z Unii Europejskiej. W tvn24.pl relacjonujemy wydarzenia z i wokół Ukrainy. 

i

Relacja odświeża się automatycznie

  • 20:45

    Ukraina. Więźniowie z Rosji walczą w wojnie, po śmierci mają pogrzeby jak bohaterowie. Mieszkańcy ich miejscowości podzieleni w sprawie pochówków

  • 18:52

    Jak potwierdziła ukraińska rzeczniczka praw dziecka Daria Herasymczuk, do tej pory na Ukrainę udało się przywieźć z powrotem 323 spośród porwanych dzieci.

    Jak podkreśla "Tagesschau", nie w każdym przypadku udaje się ukraińskim rodzicom i organizacjom pozarządowym odzyskanie dzieci. Daria Kasjanowa z SOS Wioski Dziecięce Ukraina potwierdziła, że zdarzały się już "odmowy" ze strony rosyjskich obozów czy rodzin adopcyjnych, mimo że ukraińscy krewni mieli przy sobie wszystkie niezbędne dokumenty.

    Uratowane z Rosji nastolatki zgłaszały, że groziło im powołanie do rosyjskiej armii. "Wiele spośród uprowadzonych ukraińskich dzieci musiało przejść 'program edukacji patriotycznej', w ramach którego szerzona jest antyukraińska propaganda" - podkreśliła Kasjanowa.

    CZYTAJ RÓWNIEŻ:

    Ukraińska rzeczniczka praw dziecka Daria Herasymczuj: Rosja wywiozła ponad 16 tysięcy dzieci, które są rusyfikowane

  • 18:49

    Ponad 16 tys. ukraińskich dzieci zostało od początku wojny uprowadzonych przez Rosję. Niektórym z rodziców udało się już sprowadzić dzieci z powrotem do domów, pokonując wiele trudności - donosi z Kijowa Tobias Dammers, korespondent dziennika "Tagesschau".

    Dziennikarz opisuje jeden z przykładów udanego powrotu do domu - historię 16-letniego Ihora i jego matki Nataliji Lysewycz, pochodzących ze wsi Antoniwka w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy. Rejon ten został podbity przez Rosję w pierwszych dniach inwazji. "Nastąpiło osiem miesięcy rosyjskiej okupacji, a wraz z nią – dostęp wyłącznie na rosyjskich mediów. Lysewycz opowiada, że nie słyszano tam nic o wojennych okrucieństwach, takich jak w Buczy czy Irpieniu. Okupacja stała się codziennością" - opisuje "Tageschau".

    Matka zgodziła się na "zbyt kuszącą, aby ją odrzucić" propozycję rosyjskich władz okupacyjnych - wyjazd Ihora na obóz letniskowy w rosyjskim mieście Anapa, z dala od strefy walk na Ukrainie. Ten wyjazd "miał trwać kilka tygodni, ale sprawy potoczyły się inaczej. Wakacje zamieniły się w porwanie - i stały się częścią zbrodni wojennej" - pisze "Tagesschau". Chłopiec powrócił z Rosji dopiero po czterech miesiącach.

    Jak ocenił Ihor, w Rosji wraz z nim było ponad tysiąc ukraińskich dzieci. Traktowanie było "dobre", nie było przemocy ani prób reedukacji. "Dzieciom zapowiedziano, że zostaną wysłane do rosyjskich rodzin adopcyjnych lub domów opieki. Ponadto w obozie mówiono, że ci, którzy zechcą zostać w Rosji, otrzymają pieniądze" - opowiadał Ihor.

    Kontakt chłopca z matką został urwany, kobieta "bała się, że już nigdy nie zobaczy syna". W sprowadzeniu syna z Rosji pomogła jej organizacja SOS Wioski Dziecięce Ukraina. Kobieta musiała pojechać osobiście do Rosji po chłopca. "Trasa wiodła przez Polskę i Białoruś do granicy z Rosją. Stamtąd musiała jechać do Moskwy, a potem na południe Rosji do Anapy. To tysiące kilometrów, dwa tygodnie w podróży. Po drodze były osoby udzielające pomocy" - wyjaśniła kobieta. Jak podkreśliła, ona i inne matki miały mówić o "odwiedzeniu" swoich dzieci, a nie o "odbieraniu ich".

    Po przyjeździe do Anapy także matce Ihora złożono propozycję pozostania w Rosji. "Inne matki, które były w Rosji, również potwierdzają otrzymanie takich ofert. Ale po podpisaniu kilku dokumentów (Natalija Lysewycz - red.) mogła bez problemu zabrać ze sobą Ihora" - dowiedział się "Tagesschau".

  • 18:41

    Ukraiński resort obrony opublikował dane dotyczące łącznych rosyjskich strat od początku pełnoskalowej agresji na Ukrainę. Z przedstawionych informacji wynika, że Federacja Rosyjska od 24 lutego 2022 roku straciła m.in. ponad 170 tys. żołnierzy (+660 ostatniej doby), 3595 czołgów (+15), 2216 dronów (+2) oraz 277 systemów obrony powietrznej (+1).

  • 18:26

    Władimir Putin zapowiada umieszczenie broni jądrowej na Białorusi. NATO, Unia Europejska, Ukraina, Polska - reakcje

  • 18:05

    Szef dyplomacji Unii Europejskiej Josep Borrell wezwał władze Białorusi, by powstrzymały się od rozmieszczania na swoim terytorium rosyjskiej broni jądrowej.

    Ostrzegł, że w przypadku zainstalowania na swoim terytorium rosyjskiej broni jądrowej Białoruś może zostać objęta dalszymi sankcjami.

  • 17:01

    Rosyjska agencja TASS, cytując źródło w państowych służbach, podała, że dron, który w niedzielę uderzył w centrum rosyjskiego miasta i ranił dwie osoby, był ukraińskim Tupolewem Tu-141 Strizh i zawierał materiały wybuchowe.

    Agencja Reutera podkresliła, że Rosja wielokrotnie w przeszłości przekazywała doniesienia o tym, że ukraińskie drony wlatywały na jej terytorium i powodowały uszkodzenia infrastruktury cywilnej, czemu Kijów zaprzeczał.

  • 16:02

    W odpowiedzi na oświadczenia Rosji dotyczące rozmieszczenia taktycznej broni jądrowej na terytorium Białorusi ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zażądało zwołania Rady Bezpieczeństwa ONZ oraz podjęcia zdecydowanych działań na arenie międzynarodowej w celu zapobieżenia jakiejkolwiek możliwości użycia przez Rosję broni jądrowej.

    "Ostatnie oświadczenia Rosji o zamiarze rozmieszczenia taktycznej broni jądrowej na terytorium Białorusi to kolejny prowokacyjny krok zbrodniczego reżimu Putina podważający fundamenty Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej, architekturę rozbrojenia jądrowego i cały system bezpieczeństwa międzynarodowego" - napisało w oficjalnym oświadczeniu ukraińskie MSZ.

  • 15:42

    Stan naszego drugiego wolontariusza poprawia się, choć nadal jest poważny. Poszczególne obrażenia poddają się leczeniu, nawiązano też pierwszy kontakt po czasowym zmniejszeniu dawki leków anestezjologicznych – poinformowała Inicjatywa "Nehemiasz".

    18 marca polska inicjatywa pomocowa "Nehemiasz" podała, że jej dwaj wolontariusze zostali ranni w wyniku rosyjskiego ostrzału na wschodzie Ukrainy i znajdują się w szpitalu w Dnieprze. Lżejsze rany odniósł mieszkający na stałe w Polsce obywatel Ukrainy. Z kolei ciężej ranny został obywatel Polski. W wyniku ostrzału doznał on rozległych obrażeń jamy brzusznej.

  • 15:03

    Rosyjska retoryka nuklearna jest niebezpieczna i nieodpowiedzialna - uznały służby prasowe NATO w odpowiedzi na sobotnie oświadczenie Rosji na temat rozmieszczenia taktycznej broni jądrowej na Białorusi.

    "NATO jest czujne, uważnie monitorujemy sytuację. Nie zauważyliśmy żadnych zmian w postawie Rosji dotyczącej broni nuklearnej, które skłoniłyby nas do zmiany naszego stanowiska" - podała służba prasowa NATO.

    "NATO działa z pełnym poszanowaniem swoich międzynarodowych zobowiązań. Rosja konsekwentnie łamie swoje zobowiązania dotyczące kontroli zbrojeń, ostatnio zawieszając swój udział w traktacie New Start" - dodano w komunikacie.

  • 14:47

    Komunikat Moskwy o rozmieszczeniu taktycznej broni jądrowej na sąsiedniej Białorusi spotkał się z krytyką ze strony rządu niemieckiego. Zdaniem MSZ w Berlinie, jest to "kolejna próba nuklearnego zastraszenia".

    "Użyte przez prezydenta Putina porównanie tego do broni jądrowej, rozmieszczonej w krajach NATO, jest mylne i nie może służyć jako usprawiedliwienie kroku ogłoszonego przez Rosję" – stwierdziło MSZ w Berlinie w komunikacie. Jak przypomniano, Białoruś złożyła ponadto "kilka deklaracji na arenie międzynarodowej, że będzie wolna od broni jądrowej".

  • 14:25

    Potępiamy wzmacnianie zagrożenia dla pokoju w Europie i na świecie - przekazał PAP rzecznik MSZ Łukasz Jasina, komentując oświadczenie Władimira Putina, że Rosja zamierza rozmieścić na Białorusi taktyczną broń jądrową.

  • 14:17

    Rosja prawdopodobnie zaczęła otrzymywać regularne niewielkie dostawy irańskich bezzałogowców Shahed, których używa do atakowania Ukrainy – powiadomił w aktualizacji wywiadowczej brytyjski resort obrony.

    "Od początku marca 2023 r. Rosja najprawdopodobniej zastosowała co najmniej 71 irańskich Shahedów (dronów kamikadze) w Ukrainie" – napisał brytyjski wywiad. Jak zaznaczono, ataki te nastąpiły po około dwutygodniowej przerwie w zastosowaniu tej amunicji irańskiej produkcji.

    Brytyjski wywiad ocenił, że drony są wysyłane z dwóch regionów – Kraju Krasnodarskiego oraz obwodu briańskiego Rosji.

    "To umożliwia Rosji uzyskanie elastyczności w dostępie do celów na dużym terytorium Ukrainy i zmniejsza czas dolotu do celów na północy tego kraju. Jest to także prawdopodobnie dalsza próba rozproszenia ukraińskiej obrony powietrznej" – podano.

  • 13:36

    Rzecznik ukraińskich wojsk na wschodzie kraju powiadomił również, że na kierunku łymanskim i kupiańskim (przy granicy obwodów charkowskiego i ługańskiego) Rosjanie zaktywizowali działania artylerii i trwają one "nieprzerwanie", miało miejsce 370 ostrzałów. Na tym odcinku frontu siły ukraińskie odparły dziesięć ataków przeciwnika.

  • 13:35

    Ukraińskiej armii udało się ustabilizować sytuację w rejonie Bachmutu, jednak walki ciągle trwają, przeciwnik podejmuje ataki – oświadczył rzecznik Wschodniego Zgrupowania Wojsk ukraińskiej armii Serhij Czerewaty.

    - Wczoraj na froncie bachmuckim było 18 szturmów, dzisiaj 17. Wcześniej było od 35 do 50, a nawet więcej - powiedział Czerewaty na antenie telewizji ukraińskiej. Cytuje go agencja Ukrinform.

    Wojskowy zaznaczył, że działania przeciwnika wymagają dokładnej weryfikacji i analizy, i nie wykluczył, że strona rosyjska przeprowadza pewne manewry ze swoimi rezerwami.

    - Ataki ogniowe na kierunku bachmuckim są w dalszym ciągu bardzo intensywne. W sumie było 268 ostrzałów – zaznaczył.

    Czerewaty powiedział, że siły ukraińskie zniszczyły w ciągu doby wrogi czołg, kilka jednostek artylerii, dwa bezzałogowce, punkt dowodzenia kompanii i 10 polowych magazynów amunicji.

  • 12:59

    Papież Franciszek podczas spotkania z wiernymi w Watykanie apelował, by trwać w modlitwie za udręczony naród ukraiński. Powiedział, że "tylko nawrócenie serc może otworzyć drogę, która prowadzi do pokoju".

  • 12:31

    "Putin jest bardzo przewidywalny. Swoim oświadczeniem o taktycznej broni jądrowej na Białorusi przyznaje się, że się boi, że przegrał i pozostała mu tylko taktyka zastraszania" - napisał Mychajło Podolak na Twitterze w niedzielę.

    "Po drugie: po raz kolejny potwierdza swój udział w popełnieniu zbrodni, łamiąc porozumienie o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej" – podkreślił Podolak.

    W sobotę Władimir Putin oświadczył w wywiadzie, że Rosja zamierza rozmieścić na terytorium Białorusi taktyczną broń jądrową. Według Putina Rosja przekazała Białorusi m.in. dziesięć samolotów, które mogą przenosić pociski jądrowe, a do 1 lipca na terytorium tego wspierającego Rosję kraju mają zostać zbudowane magazyny do przechowywania tej broni.

  • 12:12

    Jeśli obywatele Serbii i nasza gospodarka zaczną ponosić odczuwalne straty, możemy wprowadzić sankcje przeciwko Rosji za jej napaść na Ukrainę - powiedział minister spraw zagranicznych Serbii Ivica Daczić, cytowany w niedzielę przez telewizję N1.

    Daczić powtórzył, że w interesie Serbii jest powstrzymanie się od przyłączenia do nakładanych na Rosję sankcji, ale konieczne jest analizowanie wpływu dotychczasowych decyzji Belgradu na serbską gospodarkę.

    Polityk zaznaczył, że chociaż Serbia nie wprowadziła sankcji, wymiana handlowa pomiędzy dwoma krajami uległa zmniejszeniu, a "z niektórymi krajami zachodnimi, które sankcje przyjęły, wymiana ta wzrosła".

  • 11:37

    Rząd Macedonii Północnej opracowuje kolejny pakiet pomocy militarnej dla Ukrainy, w którym znajdzie się 12 śmigłowców bojowych Mi-24 - poinformowała macedońska minister obrony Sławjanka Pietrowska.

    Minister wyjaśniła podczas udzielonego w sobotę telewizji Alsat wywiadu, że analizę zakończył właśnie Sztab Generalny, który wyraził zgodę na przekazanie Ukrainie śmigłowców Mi-24. Dodała, że decyzja zostanie potwierdzona na najbliższym posiedzeniu rządu.

    - To sprzęt, którym ukraińska armia potrafi się posługiwać i który - zgodnie z naszymi planami modernizacyjnymi - nie będzie niedługo integralną częścią naszego uzbrojenia - wyjaśniła. Zaznaczyła, że decyzja w żaden sposób nie wpłynie na gotowość bojową macedońskiej armii.

    Śmigłowce Mi-24 trafiły do Macedonii Północnej w 2001 roku po tym, gdy zostały przez Skopje kupione od Ukrainy.

  • 10:21

    Co najmniej pięciu cywilów zginęło, a 25 zostało rannych w wyniku rosyjskich ataków na terytorium Ukrainy w ciągu minionej doby – powiadomiły służby prasowe ukraińskiego ministerstwa obrony.

    Rosjanie ostrzeliwali terytorium ośmiu obwodów Ukrainy, atakując w sumie ponad 130 miejscowości i trafiając w 63 obiekty infrastruktury.

  • 8:32

    "Zapowiedź rozmieszczenia taktycznej broni jądrowej (TBJ) na Białorusi pozostaje bez znaczenia dla ryzyka eskalacji do wojny nuklearnej, które obecnie jest ekstremalnie niskie. Poprzez rozmieszczenie TBJ na Białorusi Putin dąży do wykorzystania zachodnich obaw dotyczących eskalacji nuklearnej" – ocenia amerykański Insytut Studiów nad Wojną, zaznaczając, że rosyjski prezydent dążył do rozlokowania tego rodzaju broni na Białorusi jeszcze przed rozpoczęciem pełnoskalowej inwazji na Ukrainę.

    Ośrodek zaznacza przy tym, że Rosja posiada broń większego zasięgu, która może dosięgnąć celów pozostających w zasięgu broni taktycznej rozmieszczonej na terenie Białorusi.

    ISW powtórzył swoją wcześniejszą ocenę, że Putin jest aktorem unikającym ryzyka. Regularnie sięga po groźby jądrowe, by osłabić determinację Zachodu, jednak nie zamierza ich realizować. "Putin najwyraźniej dążył do rozmieszczenia broni jądrowej na Białorusi przed inwazją rozpoczętą w lutym 2022 r., a obecny moment wybrał najpewniej ze względu na cele prowadzonej teraz operacji informacyjnej" – pisze ISW.

  • 7:49

    Ukraina przygotowuje się do odzyskania okupowanego przez Rosję Krymu, który jest dziś bazą wojskową dla ataków na ukraińskie cele cywilne, gdzie przeciwnicy Kremla poddawani są represjom i mobilizowani do rosyjskiej armii – powiedziała PAP stała przedstawicielka prezydenta Ukrainy na półwyspie Tamila Taszewa.

    - Jest to ogromna baza wojskowa, w której przed otwartą fazą wojny stacjonowało 32 tys. żołnierzy. Teraz jest ich o wiele więcej. Z Krymu przeprowadzane są ataki rakietowe na Ukrainę. Przez dziewięć lat okupacji Rosjanie wypierali stamtąd miejscową ludność, zasiedlając go swoją. Na Krym przyjechało co najmniej 500 tysięcy Rosjan, którzy według ukraińskiego prawa znajdują się tam nielegalnie – podkreśliła.

  • 7:21

    Wojna Rosja - Ukraina. Najważniejsze wydarzenia - sobota 25 marca 2023

  • 4:55

    Zełenski powiedział też o 11. zatwierdzonym przez szwedzki parlament pakiecie wsparcia obroonego dla Ukrainy. - W tym tygodniu zapadły decyzje. Jest pakiet bezpieczeństwa i mocne umowy z Japonią - jeszcze raz dziękuję premierowi Kishidzie za owocną wizytę. Otrzymaliśmy 1,5 mld euro makrofinansowania z UE.

  • 4:45

    W tradycyjnym wieczornym wystąpieniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział: - Krok po kroku robimy wszystko co możliwe, aby rosyjski rewanżyzm przegrał w każdym elemencie swojej agresji przeciwko Ukrainie i wolności narodów w ogóle.

    - Kolejny tydzień obrony prawie się skończył, kolejny tydzień, w którym Ukraina stała się silniejsza, a wróg jeszcze bardziej odizolowany - dodał.

Autorka/Autor:red.

Źródło: tvn24.pl

Tagi:
Raporty: