Tajemnicza śmierć ludzi "Biesa". Informacyjna wojna w Donbasie


W Gorłówce działa "banda likwidacyjna SBU" - ostrzegają się nawzajem pozostający w tym mieście separatyści, przerażeni tym, że w ostatnim tygodniu znaleziono ciała trzech byłych dowódców z oddziału Igora Bezlera "Biesa".

"Bojówkarze twierdzą, że w ręce Służby Bezpieczeństwa Ukrainy trafiła szczegółowa lista separatystów z Gorłówki, dlatego teraz ukraiński specnaz, przerzucony na okupowane terytoria, po kolei wyłapuje albo likwiduje pozostających w mieście "żołnierzy Biesa" - napisał na swoim profilu na Facebooku Dmytro Tymczuk z grupy analitycznej "Informacyjny Opór".

"W ciągu ubiegłego tygodnia znaleziono okaleczone ciała trzech byłych dowódców pododdziałów dowodzonych przez "Biesa", kolejni dwaj zaginęli" - pisze Tymczuk.

Przymusowa "mobilizacja"

W wielu miejscowościach w Donbasie odbywa się przymusowa "mobilizacja" w szeregi "Armii Noworosji". Separatyści przyjeżdżają do siedzib dużych firm i kopalni w regionie, zwołują wszystkich pracowników i dokonują "rekrutacji". W ten sposób w ostatnim tygodniu m.in. w Torezie, Sniżnym i Krasnym Łuczu w szeregi rebeliantów trafiło ponad 30 mężczyzn.

Wcześniej Dmytro Tymczuk informował, że w ostatnich tygodniach dochodziło do porachunków pomiędzy separatystami a rosyjskimi oficerami, którzy, jak podaje "Informacyjny Opór", zaczynają przejmować dowództwo nad oddziałami separatystów.

"Jednocześnie odbywa się wzmocnienie artyleryjskie formacji przestępczych i ugrupowań rosyjskich wojsk. W ciągu ostatnich dwóch dni do okupowanych rejonów Donbasu przybyły co najmniej dwie dywizje artylerii lufowej (152-mm haubicoarmaty 2A65 MSTA-B i 122-mm haubice D-30)" - poinformował Dmytro Tymczuk. Ostrzegł, że w ostatnich dniach lawinowo rośnie liczba dostaw z Rosji sprzętu wojskowego i amunicji dla separatystów.

Fałszywki z błędami

Ukraińska Służba Bezpieczeństwa poinformowała tymczasem, że separatyści rozpowszechniają fałszywy rozkaz wydany rzekomo przez szefa SBU Wałentyna Naływajczenkę, w którym rozkazuje on ostrzeliwać cywilne dzielnice miast w Donbasie i oskarżać o to rebeliantów.

"Napisaną po ukraińsku fałszywkę zdradziły rażące błędy ortograficzne i gramatyczne, które świadczą o tym, że jej autorzy nie władają językiem ukraińskim i prawdopodobnie znajdują się poza terytorium Ukrainy" - poinformowało biuro prasowe SBU.

Mieszkaniec Doniecka opublikował na początku grudnia nagranie, na którym widać, jak separatyści ostrzeliwują pozycje ukraińskie z Grada, ustawionego między blokami w dzielnicy sypialnej stolicy obwodu donieckiego.

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy: rzekomy rozkaz ostrzeliwania dzielnic mieszkalnych przez ukraińską artylerię to fałszywka z błędamiSłużba Bezpieczeństwa Ukrainy

Autor: asz//gak / Źródło: inforesist.org, "Ukraińska Prawda"

Tagi:
Raporty: