Wnuk Stalina znów broni dziadka

 
Wnuk walczy o dziadka w sądziewikipedia.org/kurzon

Jewgenij Dżugaszwili, wnuk Józefa Stalina, walczy o "dobre imię" swojego dziadka. Czy skutecznie, okaże się we wtorek. Wtedy to Moskiewski Sąd Rejonowy rozpatrzy pozew Dżugaszwilego przeciwko Federalnej Służbie Archiwalnej (Rosarchiw) za opublikowanie na jej stronie internetowej dokumentów dotyczących zbrodni katyńskiej.

Federalna Służba Archiwalna opublikowała materiały w kwietniu tego roku. Jak zaznaczyła, na polecenie prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa.

Rosjanie pokazali siedem dokumentów, wśród nich notatkę ludowego komisarza spraw wewnętrznych Ławrentija Berii do Stalina z 5 marca 1940 roku. Uznaje ona polskich jeńców wojennych za "zdeklarowanych i nie rokujących nadziei poprawy wrogów władzy radzieckiej" i proponuje rozpatrzenie ich sprawy "w szczególnym trybie, z zastosowaniem wobec nich najwyższego wymiaru kary - rozstrzelania".

Rosarchiw opublikował również tekst podpisanej przez Stalina decyzji Biura Politycznego WKP(b) nr 144 z 5 marca 1940 roku, akceptującej propozycję Berii. Federalna Służba Archiwalna upubliczniła trzy kopie tego tekstu, zaczerpnięte z różnych archiwaliów.

"Kreml oczernia dziadka"

73-letni Dżugaszwili utrzymuje, że są to fałszywki spreparowane na przełomie lat 80. i 90. XX wieku przez Kreml w celu oczernienia jego dziadka.

Broniąc dobrego imienia Stalina, Dżugaszwilii w 2009 roku sądził się już z powodu Katynia z opozycyjną "Nową Gazietą", stowarzyszeniem Memoriał i b. prokuratorem wojskowym Anatolijem Jabłokowem.

Sprzeciw wnuka tyrana wywołał wtedy artykuł "Beria wyznaczony na winnego", zamieszczony przez "Nową Gazietę" i dotyczący mordu NKWD na polskich oficerach w 1940 roku. Tekst ukazał się w cyklu "Sąd nad Stalinem", opublikowanym w "Prawdzie Gułagu" - dodatku do "Nowej Gaziety", redagowanym we współpracy z Memoriałem, organizacją pozarządową broniącą praw człowieka i dokumentującą stalinowskie zbrodnie.

Przeciwko "krwiożerczemu ludojadowi"

Według Dżugaszwilego, obraźliwe dla jego dziadka było stwierdzenie, że był on "krwiożerczym ludojadem". Nie zgadzał się on też z oceną, że Stalin i jego czekiści "są złączeni wielką krwią, ciężkimi zbrodniami, przede wszystkim wobec własnego narodu". Dżugaszwili protestował ponadto przeciwko konstatacji, że "Stalin i członkowie Politbiura WKP(b), którzy podjęli obowiązkową do wykonania decyzję o rozstrzelaniu Polaków, uniknęli moralnej odpowiedzialności za tę ciężką zbrodnię".

13 października 2009 roku Sąd Rejonowy w Moskwie w całości oddalił powództwo wnuka tyrana. 10 grudnia Moskiewski Sąd Miejski utrzymał to orzeczenie w mocy.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org/kurzon