Przywódcy dwóch zwalczających się libijskich ośrodków władzy we wtorek po raz pierwszy od miesięcy spotkali się we włoskim Palermo - informuje agencja Reutera. Szef uznawanego międzynarodowo rządu Fajiz Mustafa as-Saradż i dowódca samozwańczej Libijskiej Armii Narodowej (ANL) generał Chalifa Haftar pojawili się przy okazji międzynarodowej konferencji na temat Libii.
Generał Haftar przybył do Palermo wieczorem w poniedziałek, w dniu rozpoczęcia imprezy, jednak nie wziął udziału w oficjalnej kolacji. Generał ma odbywać spotkania na marginesie konferencji, ale w samym wydarzeniu nie uczestniczy - poinformował na Twitterze rzecznik ANL, kończąc wcześniejsze spekulacje na temat udziału libijskiego generała w tym wydarzeniu.
Libijska dwuwładza
Właśnie w ten sposób, według cytowanych przez Reutera źródeł w rządzie Włoch, samozwańczy, ale kontrolujący wschodnią część Libii gen. Haftar spotkał się we wtorek w Palermo ze słabym, ale uznawanym międzynarodowo libijskim premierem Fajizem Mustafą as-Saradżem. Oficjalny libijski rząd rezyduje w Trypolisie, podczas gdy generał Haftar mają siedzibę w Tobruku.
Było to ich pierwsze spotkanie od czasu majowych rozmów w Paryżu. Opublikowane zostało zdjęcie ze spotkania, na których as-Saradż, gen. Haftar i włoski premier Giuseppe Conte ściskają sobie ręce.
Nie poinformowano o tym, aby obydwaj przywódcy podjęli podczas spotkania jakiekolwiek istotniejsze decyzje. Rzecznik as-Saradża oświadczył jednak, że premier popiera proponowaną przez ONZ mapę drogową, która zakłada przeprowadzenie wiosną wyborów.
Z kolei niewymieniony z nazwiska włoski dyplomata powiedział Reutersowi, że gen. Haftar wyraził aprobatę dla propozycji, by do czasu nowych wyborów as-Saradż pozostał na stanowisku premiera. - Nie zmienia się konia przed przekroczeniem rzeki - zacytował słowa wojskowego Włoch.
Międzynarodowa konferencja na temat Libii trwa w Palermo na Sycylii od poniedziałku. Udział w niej biorą przedstawiciele 30 państw i organizacji międzynarodowych, w tym ONZ, Ligi Państw Arabskich i Unii Afrykańskiej. Wśród uczestników jest m.in. premier Rosji Dmitrij Miedwiediew.
Starania o stabilizację
W Libii funkcjonują obecnie dwa konkurencyjne ośrodki władzy - w Trypolisie i Tobruku. Sytuację tę mają zakończyć wybory parlamentarne i prezydenckie. Swoją kandydaturę na szefa libijskiego państwa zgłosił już Saif al-Islam Kadafi, syn obalonego w 2011 roku libijskiego dyktatora Muammara Kadafiego.
Zgodnie z porozumieniem zawartym przez frakcje libijskie pod koniec maja w Paryżu, w Libii mają odbyć się wybory parlamentarne i prezydenckie. Jak oceniał jednak pod koniec września wysłannik ONZ do Libii Ghassan Salame, z powodu fali przemocy i opóźnień w procesie legislacyjnym trudno będzie przeprowadzić w Libii to zaplanowane na 10 grudnia głosowanie.
Libia odgrywa kluczową rolę w przepływie migrantów z Afryki do Europy. Ocenia się, że ewentualna stabilizacja w tym kraju po wyborach może pomóc w osiągnięciu porozumienia między UE a przyszłym rządem libijskim w sprawie kontroli ruchu migrantów.
Autor: mm//kg / Źródło: reuters, pap