Lokalne władze kościelne wycięły ponad 300 starych i cennych drzew w lesie na obrzeżu parku narodowego w pobliżu Rio de Janeiro - podają brazylisjkie media. Zrobiono to w ramach przygotowań przed pielgrzymką Franciszka I. Sprawę nagłośniły lokalne władze.
Jak twierdzi w rozmowie z brazylisjką gazetą "Globo" wiceburmistrz miasta Niteroi, położonego obok Rio de Janeiro, władze lokalnej diecezji Sao Sebastiao de Itaipu nie wystąpiły o zgodę na wycinkę. Pomimo tego powalono dokładnie 334 starych drzew na obrzeżach parku narodowego Serra da Tiririca. Część z nich stała na ziemi państwowej, a część na kościelnej.
Mało subtelne przygotowania
Rośliny usunięto w ramach przygotowań do małego spotkania papieża Franciszka I z wiernymi, który ma przyjechać do Brazylii na swoją pierwszą pielgrzymkę jeszcze w lipcu. Organizatorzy wydarzenia twierdzą, że musieli oczyścić miejsce dla spodziewanych 800 gości.
- Ten incydent jest pożałowania godny. Wydarzenie tego rodzaju, spotkanie dla młodych, powinno mieć walor edukacyjny i pokazywać przywiązanie do natury. Wykarczowanie tych drzew to akt kryminalny - stwierdził wiceburmistrz, Axel Grael.
Według państwowego instytutu ochrony środowiska wykarczowano część objętego ścisłą ochroną atlantyckiego lasu deszczowego. - Nigdy byśmy na to nie pozwolili. Postawimy im zarzuty kryminalne - powiedział brazylijskim mediom Andre Ilha, pracownik rzeczonej instytucji.
Po wybuchu afery miejscowe władze kościelne miały zapewnić, że po wydarzeniu zasadzą nowy las.
Autor: mk/jaś / Źródło: Daily Mail, ncronline.org
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA) | Valerio Pillar