Plany przekształcenia w muzeum pozostałości po hitlerowskim kompleksie bunkrów "Wilkołak" ("Wehrwolf") w pobliżu Winnicy, na środkowej Ukrainie, wywołują obawy, że obiekt stanie się ośrodkiem propagandy nazistowskiej - pisze brytyjski "Times".
Adolf Hitler przebywał tam między lipcem 1942 a wrześniem 1943 roku, dowodząc działaniami wojennymi na wschodnim froncie. "Wilkołak" położony jest w lesie przy wsi Striżawka, ok. 15 km na północ od Winnicy.
Chcieli dać turystom okazję do przymierzenia mundurów, powieszenia sobie na szyi pistoletów maszynowych i pozowania do zdjęć na tle nazistowskich flag. To jawna prohitlerowska propaganda Lidia Zakusyłowa
Zwolennicy utworzenia muzeum "chcieli dać turystom okazję do przymierzenia mundurów, powieszenia sobie na szyi pistoletów maszynowych i pozowania do zdjęć na tle nazistowskich flag. To jawna prohitlerowska propaganda" - cytuje "Times" szefową miejscowego oddziału partii komunistycznej Lidię Zakusyłową.
Sporne muzeum
Zdaniem przedstawicielki muzeum wojny w Winnicy Kateryny Wysockiej, z takimi pomysłami wystąpili miejscowi kolekcjonerzy, ale muzeum je odrzuciło. Według niej, organizatorom przyświeca idea właściwego upamiętnienia ofiar hitleryzmu.
Zakusyłowa twierdzi, że muzeum już teraz przyciągnęło uwagę sympatyków nazizmu. W pobliżu obiektu protestują weterani wojenni, przeciwnicy inicjatywy i komuniści - wskazuje "Times".
Muzeum miało zostać otwarte już w maju, ale spór spowodował opóźnienie. Prezydent Wiktor Janukowycz nakłania obie strony do rozstrzygnięcia sporu w lokalnym referendum - pisze londyńska gazeta.
Większość obiektów kompleksu "Wilkołak" została zniszczona przez wycofujących się Niemców w 1944 roku, ale trzy podziemne bunkry ocalały i nie zbadano ich, ponieważ Niemcy zaminowali wejścia do nich, a Armia Czerwona je zaplombowała.Na terenie kompleksu znajdowało się m.in. 81 drewnianych budynków, sauna, basen, zakład fryzjerski i herbaciarnia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia/Varga Attila