Ponad 19 ton marihuany i 30 kilogramów nasion tego narkotyku znaleźli i spalili meksykańscy komandosi. Plantacja miała ponad 20 hektarów i została odkryta w lesie na północy stanu Sinaloa.
Plantacja została odkryta podczas rutynowych kontroli lotniczych. Oprócz upraw, znaleziono także urządzenia przeznaczone do suszenia i pakowania narkotyków.
Według policji, w uprawę mogło być zaangażowanych nawet 50 "rolników". Zatrzymano tylko jedną osobę.
Źródło: TVN24, PAP