Wielkie odliczanie do ewakuacji chilijskich górników. Początek operacji zaplanowano na środę, a już we wtorek na teren kopalni przyjedzie prezydent Chile - Sebastian Pinera.
Trzydziestu trzech mężczyzn od 6 sierpnia uwięzionych jest na głębokości ponad 600 metrów. W sobotę ratownikom udało się do nich dowiercić. Trwa wzmacnianie szybu stalowymi rynnami.
Uwięzionych górników wywiezie na powierzchnię specjalna kapsuła. Ma ona średnicę 66 centymetrów średnicy. Jest wystarczająco szeroka, aby każdy górnik mógł się w niej pomieścić.
Kolejność ratunku
Najbardziej rosły będzie miał po centymetrze "luzu" na wysokości ramion. Pierwsi wyjadą najszczuplejsi i najzręczniejsi. Potem pojadą chorzy i słabsi fizycznie. Na końcu pojadą najsilniejsi. Ostatni będzie sztygar.
W "Obozie Nadzieja" w pobliżu kopalni na uwięzionych czekają bliscy i kilkaset ekip telewizyjnych z całego świata.
Źródło: Reuters