Zmarło trzecie dziecko zaatakowane w czasie zabawy w domu kultury w Southport. Napastnika zatrzymano. To 17-latek. Premier Wielkiej Brytaniii, król Karol III i królowa Kamila w osobnych oświadczeniach napisali, że są "głęboko wstrząśnięci" zbrodnią. Książę William i księżna Kate w swoim oświadczeniu dodali, że jako rodzice nie potrafią sobie wyobrazić tej tragedii.
Do tragicznego ataku doszło w poniedziałek w wyjątkowo spokojnym mieście Southport. Świadek zdarzenia zrelacjonował, że widział zakrwawione dzieci wybiegające z domu kultury, gdzie odbywały się zajęcia taneczne i jogi dla dzieci w wieku od sześciu do 11 lat.
Policja informowała początkowo tylko o tym, że przed południem została wezwana na posesję przy Hart Street w związku z atakiem nożownika. Jak wówczas przekazała, zatrzymała mężczyznę i zabezpieczyła nóż. W oświadczeniu policji poinformowano o wielu zgłoszonych ofiarach, ale nie podano więcej szczegółów.
Przed godziną 19 czasu lokalnego (20 w Polsce) funkcjonariusze zwołali konferencję prasową. Przekazano na niej wstrząsające informacje.
Nożownik - 17-latek mieszkający w miasteczku Bank nieopodal Southport - ranił 13 osób, w tym 11 dzieci. W poniedziałek informowano, że dwójka dzieci zginęła, a dziewięcioro dzieci i dwoje dorosłych znajduje się w szpitalach.
Zmarło trzecie dziecko zaatakowane w Southport
We wtorek policja poinformowała o śmierci trzeciego dziecka, 9-letniej dziewczynki - pisze BBC. Walka o życie dorosłych oraz pięciorga dzieci trwa. Lekarze określili ich stan jako krytyczny. Troje dzieci ma lżejsze obrażenia.
Jak podaje BBC, dorośli prawdopodobnie walczyli z napastnikiem, starając się go powstrzymać i uratować podopiecznych.
Świadkowie zdarzenia utrzymują, że 17-letni napastnik pojawił się w miejscu ataku w masce. Miał przyjechać taksówką. Nie zapłacił za nią i wszedł do domu kultury.
Kilkoro świadków cytowanych przez BBC mówiło, że słyszało kobietę wybiegającą na drogę i krzyczącą, że jej córka została ugodzona nożem. Inny świadek przekazał, że około dziesięciu dziewczynek udało się wyprowadzić z ośrodka i nie stała im się krzywda.
Emily Spurrell, komisarz lokalnej policji, powiedziała, że jest "do głębi zszokowana" tragedią. - Nie mogę sobie wyobrazić niewypowiedzianego bólu i złamanych serc, które teraz mają - dodała, mówiąc o rodzinach zabitych dzieci. - Łączę się w myślach z rannymi i innymi, których ten atak dotknął - dodała. Atak na "niewinne, bezbronne dzieci" jest "całkowicie nie do pomyślenia", to "obrzydliwa zbrodnia" - podkreśliła.
Komendantka policji z Merseyside Serena Kennedy poinformowała, że "napastnikiem okazał się 17-latek pochodzący z Cardiff". – Został on już aresztowany pod zarzutem morderstwa i usiłowania morderstwa. Obecnie przebywa na komendzie, gdzie jest przesłuchiwany – wskazała.
- Napastnik uzbrojony w nóż wszedł do szkoły tańca. Zaczął atakować przebywające tam dzieci. Wiemy, że dorośli własnymi ciałami starali się chronić podopiecznych przed zamachowcem – dodała. Motyw działania sprawcy nie jest na razie znany.
Król Karol III i królowa Kamila w wydanym oświadczeniu przekazali, że są "głęboko wstrząśnięci" wydarzeniem. "Przekazujemy nasze najszczersze kondolencje, modlitwy i wyrazy głębokiego współczucia rodzinom i bliskim tych, którzy w tak tragiczny sposób stracili życie oraz wszystkim dotkniętym tym odrażającym atakiem" - dodali.
Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer w krótkim oświadczeniu zaznaczył, że ta zbrodnia jest "niemal nie do wyobrażenia". Przekazał, że jest nią zszokowany - "podobnie jak cały kraj". - Nasze myśli są z ofiarami, z ich rodzinami, przyjaciółmi i lokalną społecznością – wspomniał.
- Niemal niemożliwe jest wyobrażenie sobie smutku i traumy, przez które przechodzą. Moim przesłaniem jest tak naprawdę przekazanie przemyśleń i kondolencji w szczególności rodzinom. Nie sposób sobie wyobrazić bólu lokalnej społeczności. Myślę więc, że każdy chciałby przesłać te myśli i kondolencje. Myślę także o służbach ratunkowych, ponieważ dzisiaj zareagowały błyskawicznie na ten okropny zamach. Chcę im podziękować za profesjonalizm – dodał.
Komunikat wystosowali także książę William i księżna Kate. "Jako rodzice nie potrafimy sobie wyobrazić, przez co przechodzą rodziny, przyjaciele i bliscy zabitych i rannych w Southport. Przesyłamy wyrazy naszej miłości, nasze myśli i modlitwy wszystkim osobom dotkniętym tym okropnym i ohydnym atakiem" - czytamy. "Dziękujemy służbom ratowniczym, które pomimo najstraszniejszych scen okazywały współczucie i profesjonalizm, gdy społeczność najbardziej ich potrzebowała" - dodali.
Źródło: Reuters, PAP, BBC, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: ADAM VAUGHAN/EPA/PAP