Wyjątkowo smutny finał miał ślub w prowincji Kandahar w południowym Afganistanie. Autobus wiozący weselników najechał na minę - zginęło 10 ludzi, w tym młoda para.
Do eksplozji doszło w regionie Spin Boldak. Przedstawiciel miejscowej policji Matiullah Chan powiedział, że oprócz dziesięciu zabitych sześć innych osób zostało rannych.
Odpowiedzialność za wybuch, którego ofiarą padły też dzieci, policja zrzuciła na bojowników talibskich, dla których południowy Afganistan jest areną intensywnych działań.
W tym roku nasilenie przemocy osiągnęło najwyższy stopień od roku 2001. Tylko w lipcu zginęło ponad 260 cywilów, a w całym roku straciło życie około 2500 ludzi, z czego prawie 1000 to cywile.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24