"Podwójne standardy są nie do przyjęcia". Odpowiedź z Węgier na wyrok TSUE w sprawie szkolnictwa wyższego

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Węgierska ustawa o szkolnictwie wyższym, która zmusiła Uniwersytet Środkowoeuropejski założony przez finansistę George’a Sorosa do wycofania części zajęć z Węgier, jest niezgodna z prawem UE - orzekł Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. - Wszystkie uczelnie muszą tak samo przestrzegać prawa na Węgrzech - skomentowała wyrok minister sprawiedliwości tego kraju Judit Varga.

W kwietniu 2017 roku parlament w Budapeszcie przyjął nową ustawę o szkolnictwie wyższym. Zgodnie z nią na Węgrzech mogą funkcjonować tylko te wydające dyplomy zagraniczne szkoły wyższe spoza UE, których działalność jest regulowana międzypaństwową umową i które mają placówkę edukacyjną w kraju pochodzenia. Zdaniem krytyków ustawa była skierowana głównie przeciwko Uniwersytetowi Środkowoeuropejskiemu (CEU), który prowadził wówczas nauczanie wyłącznie na Węgrzech.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

Z racji tego, że rząd Węgier nie podpisał uzgodnionego porozumienia ze stanem Nowy Jork, CEU przeniósł od września 2019 roku rekrutację na swe studia akredytowane w USA (czyli większość kursów) z Budapesztu do Wiednia.

TSUE orzekł, że "wprowadzone przez Węgry warunki działania zagranicznych instytucji edukacji wyższej na węgierskim terytorium są niezgodne z prawem UE". Według Trybunału, w ustawie zastosowano "arbitralne rozróżnienie" i sformułowano "niewspółmierne" warunki, które "ograniczają wolność akademicką", a ponadto są przeszkodą dla "wolności tworzenia instytucji edukacji wyższej i wolności prowadzenia działalności gospodarczej".

George SorosShutterstock

Reakcja Budapesztu

- Podwójne standardy są nie do przyjęcia i wszystkie uczelnie muszą tak samo przestrzegać prawa na Węgrzech - oznajmiła minister sprawiedliwości Judit Varga po wyroku TSUE.

Szefowa resortu powiedziała we wtorek węgierskiej agencji MTI, że nie można tworzyć takiego prawa, dzięki któremu "uniwersytet Sorosa" znajdzie się w korzystniejszej sytuacji niż uniwersytety węgierskie. Jak podkreśliła, władze Węgier - jak zawsze - spełnią wyrok TSUE w taki sposób, by odpowiadał interesom Węgrów.

Według minister dzięki węgierskim przepisom jest gwarancja, że studenci danej uczelni otrzymają rzeczywiście takie wykształcenie, jakiego dyplomu oczekiwali. Dodała, że ustawa dotyczy wielu uniwersytetów na Węgrzech, ale większość nie zgłaszała problemów z wypełnieniem jej zapisów. - Odpowiednie funkcjonowanie instytucji nauczania wyższego jest rękojmią zaufania do systemu edukacji w danym kraju i dobrej sławy systemu edukacji wyższej, a ucieleśnia to wystawiany dyplom. Nie potrzebujemy uczelni, które są skrzynkami pocztowymi - oznajmiła Varga.

"Ważne zwycięstwo prawne i moralne"

"Orzeczenie TSUE oznacza, że ustawa już nie obowiązuje i uczelnia może realizować w Budapeszcie programy kończące się wydaniem amerykańskich dyplomów" - podał w komunikacie Uniwersytet Środkowoeuropejski. Ocenił, że jest to ważne zwycięstwo prawne i moralne.

Uczelnia wyraziła przy tym nadzieję, że rząd Węgier wykorzysta tę możliwość, by przywrócić autonomię instytucji nauczania wyższego oraz wolność akademicką instytutów badawczych Węgierskiej Akademii Nauk i uniwersytetów.

Kampania przeciwko Sorosowi

Na Węgrzech przez kilka lat trwała kampania skierowana przeciwko Sorosowi, któremu władze zarzucają m.in. chęć sprowadzenia do Europy milionów uchodźców.

Przed wyborami parlamentarnymi w 2018 roku na Węgrzech Orban mówił, że "siatka Sorosa" próbuje też włączyć się w kampanię wyborczą. Według niego Soros zbudował w ostatnich 20-30 latach "ogromną maszynerię", która realizuje jego plan sprowadzania imigrantów do Europy, i od tego czasu "jest to dla Węgier kwestia życia lub śmierci". 

Autorka/Autor:pp, tas\mtom, now

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock