Reuters: Ukraińcy wreszcie mają czym strzelać. "Tu będzie znacznie goręcej"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
Walki o Wowczańsk. Żołnierze 92. Samodzielnej Brygady Szturmowej twierdzą, że wreszcie mają amunicję
Walki o Wowczańsk. Żołnierze 92. Samodzielnej Brygady Szturmowej twierdzą, że wreszcie mają amunicję Reuters
wideo 2/2
Walki o Wowczańsk. Żołnierze 92. Samodzielnej Brygady Szturmowej twierdzą, że wreszcie mają amunicję Reuters

Żołnierze 92. Samodzielnej Brygady Szturmowej walczyli w rejonie Bachmutu w obwodzie donieckim. Zostali przerzuceni na nowe pozycje niedaleko Wowczańska w obwodzie charkowskim. W rozmowie z Reutersem twierdzą, że walki na tym odcinku są znacznie intensywniejsze i że mają wreszcie czym strzelać.

Trwają ciężkie walki o kontrolę nad przygranicznym Wowczańskiem w obwodzie charkowskim - przekazała Agencja Reutera. Zdobycie tego miasteczka byłoby najważniejszym osiągnięciem Rosji od chwili otwarcia w tym miesiącu nowego frontu na tym odcinku - oceniła.

Dziennikarze Reutersa rozmawiali z żołnierzami 92. Samodzielnej Brygady Szturmowej, którzy wcześniej walczyli w rejonie Bachmutu w obwodzie donieckim, a później zostali przerzuceni na nowe pozycje niedaleko Wowczańska. Siły ukraińskie kontrolują około 60 procent tej miejscowości, ale oddziały rosyjskie wciąż nacierają.

Zobacz także: To obecnie najcięższy odcinek frontu. "Gorzej niż piekło"

- Tak jest przez 24 godziny na dobę, przez siedem dni w tygodniu. Ich piechota wciąż nadchodzi – opisywał walkę Pawło, celowniczy haubicy 92. brygady. - Tu będzie znacznie goręcej – prognozował, mając na uwadze wcześniejsze walki formacji pod Bachmutem.

Pawło przyznał, że pod Bachmutem brakowało im amunicji. Teraz zaczęli ją otrzymywać.

Żołnierze 92. Samodzielnej Brygady Szturmowej walczą w pobliżu Wowczańska Reuters
Walki w pobliżu Wowczańska Reuters
Walki w pobliżu Wowczańska Reuters

"Widzimy ich, jak idą drogą"

- Widzimy ich (rosyjskich żołnierzy - red.), jak idą drogą, pięć kilometrów od Szebekina (miasto w obwodzie biełgorodzkim w Rosji, po drugiej stronie granicy z Wowczańskiem), widzimy, jak idą pieszo do swoich pozycji. Kiedy się poruszają, oczywiście staramy się ich trafić, aby zadać maksymalne straty - dodał z kolei Witalij, dowódca pododdziału, walczącego w tym rejonie.

- Tak, otrzymujemy amunicję, ponieważ mamy do czynienia z licznym i poważnym zgrupowaniem wroga. Jeśli teraz pokażemy, że jesteśmy w stanie w tak ekstremalnej sytuacji powstrzymać atak wroga na dużą skalę na Charków i obwód charkowski, wróg nie odważy się myśleć o ataku na Kijów, Czernihów, Sumy lub obwód połtawski - stwierdził rozmówca Reutera.

W kwietniu amerykański Kongres przyjął opóźniany pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy o wartości 61 miliardów dolarów.

"Rozszerzona strefa" aktywnych działań

Wcześniej naczelny dowódca ukraińskich sił zbrojnych Ołeksandr Syrski, raportując o sytuacji w obwodzie charkowskim, poinformował, że siły rosyjskie na tym odcinku "rozszerzyły strefę aktywnych działań wojennych o prawie 70 kilometrów".

Prezydent Wołodymyr Zełenski zapewnił w ostatnich dniach, że na odcinku charkowskim "ukraińskie siły obronne ustabilizowały sytuację".  

Autorka/Autor:tas/adso

Źródło: Reuters, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Reuters

Tagi:
Raporty: