W walkach o Marjinkę pięciu żołnierzy rosyjskich zginęło, a czterech zostało rannych - poinformował wywiad ukraiński. Ustalił nazwisko kolejnego oficera sił zbrojnych Rosji, który dowodzi oddziałem donieckich rebeliantów. Wojskowy przebywa na wschodzie Ukrainy "w delegacji".
Główny Zarząd Wywiadowczy Ministerstwa Obrony Ukrainy poinformował, że w walkach o Marjinkę w obwodzie donieckim zginęło pięciu żołnierzy rosyjskich z pododdziałów 100. brygady zmotoryzowanej w Doniecku. Służby twierdzą, że Rosjanie działali w grupie dywersyjnej.
Ukraiński wywiad ujawnił także nazwisko rosyjskiego oficera, który dowodzi oddziałem rebeliantów w Doniecku. Jest nim pułkownik Jewgienij Czirkow.
"To zastępca dowódcy 28. brygady zmotoryzowanej, stacjonującej w Jekaterynburgu" – napisał ukraiński portal newsru.ua, powołujący się na komunikat służb.
"W delegacji"
"Ustalono, że pułkownik Jewgienij Czirkow był zastępcą dowódcy do pracy z żołnierzami 28. brygady zmotoryzowanej Centralnego Okręgu Wojskowego ze sztabem w Jekaterynburgu. Oficjalnie przebywa na Ukrainie w delegacji, w terminie od grudniu 2015 roku do czerwca 2016 roku. Miejscem, gdzie odbywa służbę, jest Jekaterynburg" – podał wywiad ukraiński.
20 lutego Główny Zarząd Wywiadowczy Ministerstwa Obrony Ukrainy poinformował, że w rejonie Marjinki zginęło dziewięciu żołnierzy rosyjskich, a ośmiu zostało rannych.
Sztab operacji antyterrorystycznej przekazał, że sytuacja w strefie walk w Donbasie pozostaje napięta. W ciągu ostatnie doby rebelianci ostrzelali pozycje wojsk ukraińskich 25 razy. Atakowali głównie w okolicach Doniecka i Mariupola.
Autor: tas//gak / Źródło: newsru.ua, censor.net
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru