Wałęsa chce Ukrainy w Europie

Aktualizacja:

Nie ma Europy bez Ukrainy i nie ma Ukrainy bez Europy - takie oświadczenie padło z ust Lecha Wałęsy. Były polski prezydent bierze udział w kijowskiej konferencji Europa-Ukraina.

- Przyjęcie Ukrainy do Europy nie jest żadną łaską. Hamując rozszerzenie o Ukrainę, Zachód zachowuje się nacjonalistycznie - mówił Wałęsa, występując jako główny gość konferencji Europa-Ukraina,

Przyjęcie Ukrainy do Europy nie jest żadną łaską. Hamując rozszerzenie o Ukrainę, Zachód zachowuje się nacjonalistycznie Lech Wałęsa

Od byłego prezydenta dostało się państwom tzw. starej Europy. Za co ta krytyka? Zdaniem Wałęsy, nie dostrzegają one znaczenia Kijowa dla stabilizacji i bezpieczeństwa na kontynencie. - Pokazują w ten sposób wyłącznie własny egoizm - ocenił były prezydent.

Zaapelował, by zjednoczona Europa nie opierała się w swym rozwoju wyłącznie na wolności gospodarczej, lecz zwróciła także uwagę na wspólne wartości. - Jako osoba, będąca w dużej mierze sprawcą tego, co się teraz dzieje, jestem niezadowolony z sytuacji, w której się dziś znaleźliśmy. Ja walczyłem o Europę solidarności - podkreślił były polski prezydent.

Rozmowy o przyszłości

Zdaniem organizatorów kijowskie forum jest jednym z niewielu w ostatnim czasie okazji do wymiany poglądów na temat przyszłości stosunków ukraińsko-europejskich. Spotkanie rozpoczęło się w środę i potrwa do piątku. - Rozmowy o relacjach europejsko-ukraińskich nie są obecnie prowadzone. W czasie kryzysu wszyscy zajmują się własnymi problemami i nie mają chęci do zajmowania się problemami innych - ocenił wcześniej szef ISW Zygmunt Berdychowski.

Na forum przybyło ok. 400 gości z 20 państw. Prócz Wałęsy w piątek oczekiwany jest tu m.in. wicepremier Waldemar Pawlak.

Pierwsze Forum Europa-Ukraina odbyło się dwa lata temu we Wrocławiu, a drugie - w ubiegłym roku w Kijowie.

Źródło: PAP