"Nie musimy rządzić za wszelką cenę". Powrót do negocjacji w Niemczech


Niemieccy politycy wracają do negocjacyjnego stołu. Pierwsze spotkanie liderów bloku partii chadeckich CDU/CSU z SPD w sprawie koalicji rządowej odbędzie się w środę - ogłosiła w piątek szefowa klubu parlamentarnego SPD Andrea Nahles. Zjazd SPD wyraził zgodę na podjęcie negocjacji.

Nahles powiedziała w wywiadzie dla radia Deutschlandfunk, że SPD "zdecydowała, by rozpocząć rozmowy". Zastrzegła, że spotkanie w środę nie będzie jeszcze rozmową sondażową o utworzeniu rządu, lecz jedynie "okazją do zorientowania się, czy istnieją wspólne tematy".

W spotkaniu wezmą udział liderzy

W spotkaniu mają wziąć przewodniczący trzech partii - Angela Merkel (CDU), Martin Schulz (SPD) i Horst Seehofer (CSU) oraz szefowie klubów parlamentarnych - oprócz Nahles Volker Kauder (CDU) i Alexander Dobrindt (CSU).

Nahles zapowiedziała, że jej partia poruszy kwestie reformy systemu ubezpieczeń zdrowotnych, walkę z biedą i problem braku mieszkań. Socjaldemokraci dążą do likwidacji podziału na prywatne i państwowe kasy chorych i chcą wprowadzenia jednolitego systemu ubezpieczeń zdrowotnych.

Obradujący w Berlinie zjazd Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) opowiedział się w czwartek znaczną większością głosów za podjęciem rozmów z chadeckim blokiem CDU/CSU w sprawie tworzenia nowego rządu z traktowaniem ich wyniku jako otwartego.

Oznacza to, że rezultatem rozmów może być wznowienie dotychczasowej "wielkiej koalicji" obu partnerów, mniejszościowy chadecki rząd kanclerz Merkel lub przedterminowe wybory.

"Nie musimy rządzić za wszelką cenę"

Do głosowania za negocjacjami z CDU/CSU zachęcał delegatów przewodniczący SPD Martin Schulz, który po wrześniowych wyborach do Bundestagu i fiasku rozmów w sprawie sformowania większościowego "sojuszu Jamajka" przez chadeków, liberalną Partię Wolnych Demokratów (FDP) i Zielonych wykluczał początkowo powrót do "wielkiej koalicji".

W ostatnich wyborach parlamentarnych socjaldemokraci uzyskali najgorszy wynik po II wojnie światowej - 20,5 procent głosów.

- Nie musimy rządzić za wszelką cenę. Ale nie wolno nam również za wszelką cenę nie chcieć rządzić - powiedział Schulz delegatom. Jak zaznaczył, chodzi o to, by przeforsować jak najwięcej socjaldemokratycznej polityki. - Priorytet dla naszych koncepcji politycznych i żadnego automatyzmu w jakimkolwiek kierunku - wskazał lider SPD.

Nie wcześniej niż w marcu 2018

Po pierwszych rozmowach gremiów kierowniczych chadeków i socjaldemokratów w najbliższych tygodniach o ewentualnych negocjacjach koalicyjnych miałby zadecydować zwołany w styczniu nadzwyczajny zjazd SPD. W razie zawarcia porozumienia koalicyjnego musiałoby je zatwierdzić głosowanie przeprowadzone listownie wśród wszystkich 440 tysięcy członków partii.

Zdaniem ekspertów nie należy spodziewać się powstania nowego rządu Niemiec wcześniej niż w marcu 2018 roku.

Autor: mart//now / Źródło: PAP

Raporty: