Bośniackie służby we współdziałaniu ze szwedzką i holenderską policją zatrzymały w piątek pięć osób podejrzewanych o skonstruowanie bomby i zamiar przeprowadzenia w niedalekiej przyszłości zamachu gdzieś w Europie. Wśród nich znalazł się Szwed arabskiego pochodzenia, który próbował wyjechać z Bośni.
Bośniacka Agencja Bezpieczeństwa i Wywiadu (SIPA) poinformowała w piątek o przeprowadzeniu akcji w stolicy kraju Sarajewie i na jednym z przejść granicznych.
Szwed z bombą na granicy Bośni i Hercegowiny
W dwóch równolegle przeprowadzonych akcjach aresztowano pięciu mężczyzn. Trzech w samochodzie na granicy, a dwóch w jednym z mieszkań w Sarajewie. Byli to czterej Bośniacy i Szwed arabskiego pochodzenia.
Jak podała w oddzielnym komunikacie szwedzka policja, akcja była skoordynowana między służbami trzech krajów (również Holandii) i w jej efekcie w rękach funkcjonariuszy znalazł się obywatel Szwecji podejrzewany o „skonstruowanie bomby na zamówienie”.
Zatrzymano go, gdy próbował opuścić Bośnię i Hercegowinę. W bagażniku jego samochodu znaleziono ładunek wybuchowy.
Więcej szczegółów tej akcji nie jest na razie znanych. Szwedzka policja podejrzewa jedynie, że zamach, który miał zostać przeprowadzony z użyciem bomby nie musiał mieć podłoża terrorystycznego i być może ma związek z wojną gangów prowadzoną przez przedstawicieli mniejszości etnicznych w Sztokholmie.
Autor: adso/tr / Źródło: Reuters