Celnicy na lotnisku w Bogocie udaremnili próbę przemytu 70 kilogramów kokainy do holenderskiego Groningen. Narkotykami w płynnej formie nasączone były piłkarskie koszulki, dokładnie takie, w jakich reprezentacja Kolumbii występuje na rosyjskich mistrzostwach świata.
Początkowo funkcjonariusze wydziału antynarkotykowego w paczce wysłanej z małej kolumbijskiej miejscowości Barranquilla nie dostrzegli niczego niepokojącego.
Ich uwagę przykuła waga przesyłki. Jak się okazuje, najnowsza metoda kolumbijskich przemytników zwiększyła masę paczek ze strojami sportowymi. Na miejscu odbiorcy, już w warunkach laboratoryjnych, byliby w stanie odzyskać narkotyki, nie tracąc przy tym ani grama.
Skażona koszulka
Coronel Ramirez, dowódca wydziału antynarkotykowego lotniska El Dorado: - Przestępcy próbowali wykorzystać mundialową gorączkę, jaka zapanowała w Kolumbii.
- Handlarze narkotyków nie przestają wynajdywać nowych sposobów swojej działalności. Próbują odwracać naszą uwagę coraz bardziej oryginalnie. Szkoda, że koszulka, która wywołuje w kraju tyle radości, została skażona kokainą - dodał.
Na razie nie wiadomo, kto stoi za próbą przemytu.
Kolumbia będzie najbliższym rywalem Polaków. Spotkanie odbędzie się w niedzielę na stadionie w Kazaniu. Obie ekipy są pod ścianą i po porażkach w pierwszych meczach bardzo potrzebują punktów. Porażka którejkolwiek z ekip będzie dla niej oznaczała pożegnanie z mundialem. Remis bardzo ograniczy szanse awansu obydwu drużyn.
Autor: pqv/twis / Źródło: sport.tvn24.pl, dailymail.com