Prokuratorzy ze Stuttgartu potwierdzili, że aresztowali 34-letniego mężczyznę. Podejrzewają go o handel bronią. Według gazety „Bild”, to on sprzedał terrorystom, którzy przeprowadzili zamachy w Paryżu, chińskie i jugosłowiańskie wersje kałasznikowa.
- Mogę potwierdzić, że do aresztu trafił mężczyzna podejrzany o handel bronią - powiedział agencji Reutera rzecznik prokuratury landu Baden-Wittembergia. Aresztowanie miało został przeprowadzone we wtorek, ale dopiero teraz potwierdzono jego fakt.
Broń z internetu
Impulsem do wypowiedzi przedstawiciela prokuratury była publikacja w piątkowym wydaniu gazety „Bild”, której dziennikarze twierdzą, że aresztowany mężczyzna uzbroił zamachowców z Paryża. Tego śledczy nie ujawnili, ale według dziennikarzy o to właśnie jest podejrzewany 34-latek.
Według nieoficjalnych informacji gazety, mężczyzna sprzedał terrorystom przez internet dwa karabiny Typ 56, czyli chińskie wersje AK-47, popularnego kałasznikowa, oraz dwa karabiny Zastawa M70, czyli jugosłowiańskie kopie tej radzieckiej broni. Klientem miał być „mężczyzna arabskiego pochodzenia”.
Jak twierdzi „Bild”, na smartfonie aresztowanego znaleziono cztery e-maile wskazujące na to, że pozostawał w kontakcie z „arabem w Paryżu”. Według niemieckich dziennikarzy, francuscy śledczy są „pewni”, że Niemiec uzbroił zamachowców, którzy dokonali masakry w stolicy Francji dwa tygodnie temu.
Podczas serii ataków w Paryżu terroryści zabili 130 osób a ponad 300 ranili. Większość ofiar zginęła od pocisków z karabinów zamachowców, którzy z zimną krwią mordowali bezbronnych cywilów.
Autor: mk//plw / Źródło: Reuters, tvn24.pl