6-latek przed śmiercią ważył 8 kilogramów. Matka miała zamykać go w szafie, by "nauczył się dyscypliny"

Jak wyjaśnia lokalny dziennik "Arizona Daily Sun", 6-letni Deshaun Martinez z miasta Flagstaff zmarł w marcu 2020 roku. Wcześniej rodzina odmawiała mu jedzenia. Bezpośrednio przed śmiercią chłopiec ważył niespełna 8 kilogramów, czyli zdecydowanie poniżej średniej odpowiedniej dla jego wieku.

O tym, że Elizabeth Archibeque, matka Deshauna, przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów - zabójstwa pierwszego stopnia i znęcania się na dzieckiem - dziennik poinformował 27 maja. Kobieta ma usłyszeć wyrok latem tego roku. Grozi jej kara dożywotniego pozbawienia wolności, i jeśli Archibeque zostanie na nie skazana, nie będzie miała możliwości ubiegania się o zwolnienie. Zarzuty usłyszeli również ojciec zmarłego chłopca, Anthony Martinez, oraz babcia dziecka, Ann Marie Martinez. Na razie nie ma informacji o tym, by któreś z nich przyznało się do winy.

ZOBACZ TEŻ: 20-latka zastrzelona, bo podjechała pod niewłaściwy dom. Jej chłopak mówi, co naprawdę się wydarzyło

Według "Arizona Daily Sun" cała trójka w trakcie przesłuchań miała przekazać śledczym, że sześciolatek oraz jego starszy o rok brat regularnie byli zamykani w szafie, bez dostępu do jedzenia, by "nauczyli się dyscypliny". Z zeznań wynika, że przed śmiercią chłopiec spędził w zamknięciu "około miesiąca". Portal Today.com, również powołując się na ustalenia śledczych, wyjaśnia, że Deshaun i jego 7-letni brat przebywali w szafie po 16 godzin na dobę. Zamykani mieli być tam za karę - za "podkradanie" rodzicom jedzenia, gdy ci spali.

Rodzeństwo Deshauna - wspomniany starszy brat oraz dwaj młodsi, którzy w 2020 roku mieli odpowiednio cztery i dwa lata - po aresztowaniu rodziców i babci trafiło do ośrodka opiekuńczego.

ZOBACZ TEŻ: Ciała dwóch uczennic na szkolnym parkingu. 17-latka usłyszała zarzut morderstwa