Stany Zjednoczone wyraziły w niedzielę nadzieję, że do końca września zostanie podpisany dwustronny amerykańsko-afgański pakt o bezpieczeństwie. Do podpisania porozumienia ma dojść w związku z zakończeniem w Afganistanie kryzysu wyborczego.
Amerykański sekretarz stanu John Kerry z zadowoleniem przyjął zakończenie kryzysu wyborczego w Afganistanie, który był spowodowany ponownym liczeniem głosów oddanych w wyborach prezydenckich, co pogłębiało destabilizację kraju. Kerry podkreślił w niedzielę, że "daje to ogromną szansę na postęp w Afganistanie".
Jest prezydent
Niezależna Komisja Wyborcza ogłosiła w niedzielę byłego ministra finansów Aszrafa Ghaniego prezydentem elektem Afganistanu. Przewodniczący Niezależnej Komisji Wyborczej Ahmad Jusuf Nuristani przyznał, że w procesie wyborczym doszło do poważnych nieprawidłowości i dodał, że ponowne przeliczenie głosów pod kontrolą ONZ nie było w stanie wszystkich ich wykryć. Wstępne rezultaty drugiej tury ogłoszone w lipcu dawały zwycięstwo Ghaniemu (56 proc.), ale zakwestionował je jego rywal, były minister spraw zagranicznych Abdullah Abdullah. Obaj kandydaci przed wyborami zapowiadali, że w przypadku zwycięstwa podpiszą z USA pakt o bezpieczeństwie. Zaprzysiężenie Ghaniego ma się odbyć w ciągu tygodnia. Jego przedstawiciel poinformował, że jednym z pierwszych działań nowego prezydenta będzie podpisanie porozumienia z USA dotyczącego pozostania w Afganistanie blisko 10 tys. żołnierzy amerykańskich. Siły koalicji międzynarodowej pod wodzą USA mają się wycofać z Afganistanu do końca roku. Zgodnie z podpisanym wcześniej w niedzielę porozumieniem o podziale władzy były szef MSZ Afganistanu i konkurent Ghaniego w wyborach Abdullah Abdullah zostanie "szefem władzy wykonawczej", bądź owego szefa mianuje. Abdullah i Ghani obiecali, że uznają wyniki ponownego liczenia głosów i utworzą rząd jedności narodowej.
Autor: mn//kdj / Źródło: PAP