"Zniszczyliśmy irański program nuklearny". Szef Pentagonu ostrzega też przed odwetem

Pete Hegseth
Hegseth: zniszczyliśmy program nuklearny Iranu
Źródło: TVN24, Reuters
Amerykański atak na trzy obiekty nuklearne w Iranie był niezwykłym sukcesem - ocenił minister obrony USA Pete Hegseth na briefingu prasowym w niedzielę. - Zniszczyliśmy irański program nuklearny - dodał szef Pentagonu. Sprawę amerykańskiego ataku skomentowali w mediach także wiceprezydent USA i sekretarz stanu.
Kluczowe fakty:
  • Stany Zjednoczone w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego zaatakowały ośrodki wzbogacania uranu w Iranie.
  • W niedzielę odbyła się konferencja szefa Pentagonu, podczas której poinformował o przebiegu operacji.
  • USA ostrzegły Iran przed ewentualnym odwetem.

Szef Pentagonu Pete Hegseth i przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów gen. Dan Caine podczas niedzielnej konferencji prasowej podsumowali amerykański atak na Iran.

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump poinformował w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego, że Stany Zjednoczone dokonały ataków bombowych na ośrodki wzbogacania uranu w Fordo, Natanz i Isfahan w Iranie.

"Gdy prezydent USA Donald Trump mówi, świat powinien go słuchać"

- Prezydent USA Donald Trump od ponad 10 lat powtarzał, że Iran nie może mieć broni nuklearnej, i dzięki jego decyzji irańskie ambicje nuklearne zostały przekreślone - powiedział na konferencji prasowej szef Pentagonu. Podkreślił, że siły USA nie zaatakowały irańskich żołnierzy ani cywilów.

- Gdy prezydent USA Donald Trump mówi, świat powinien go słuchać - oświadczył Pete Hegseth. Przestrzegł Iran przed potencjalnym odwetem. - Gdy prezydent mówi: 60 dni na pokój i negocjacje, to znaczy 60 dni na pokój i negocjacje. W przeciwnym razie zdolności nuklearne nie będą istnieć - dodał.

Pete Hegseth przekazał także, że amerykańska operacja przeciwko irańskim obiektom nuklearnym nie miała na celu zmiany reżimu w Teheranie. Jej celem miało być "zneutralizowanie zagrożeń dla interesów narodowych ze strony irańskiego programu nuklearnego".

- Trwa ocena szkód. Jednak z naszych wstępnych ustaleń wynika, że wszystkie środki precyzyjnego rażenia uderzyły tam, gdzie chcieliśmy i przyniosły pożądany skutek - przekazał Hegseth.

Hegseth: gdy prezydent USA Donald Trump mówi, świat powinien go słuchać
Źródło: TVN24: Reuters

Ostrzeżenie przed odwetem

- Iran powinien posłuchać ostrzeżeń Trumpa w sprawie ewentualnego odwetu wobec USA - podkreślił minister.

Pete Hegseth zacytował wpis prezydenta USA, w którym w nocy przestrzegł Teheran przed odpowiedzią na amerykański atak: "jakikolwiek odwet ze strony Iranu przeciwko Stanom Zjednoczonym spotka się z siłą znacznie większą niż ta, której byliśmy świadkami dziś wieczorem". - Iran powinien zastosować się do tych słów - powiedział szef Pentagonu.

Operacja "Północny Młot"

Przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów gen. Dan Caine przekazał szczegóły wojskowej operacji. - Przeprowadziliśmy w nocy operację przeciwko trzem irańskim obiektom nuklearnym o nazwie Północny Młot (Midnight Hammer) - oświadczył.

Pete Hegseth i gen. Dan Caine
Pete Hegseth i gen. Dan Caine
Źródło: Reuters

Generał podkreślił, że trzy zaatakowane obiekty doznały "niezwykle poważnych szkód i zniszczeń".

- Jeśli Iran podejmie decyzję o odwecie, będzie to zły wybór - ostrzegł Caine.

Przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów gen. Dan Caine przekazał także, że z uwagi na ryzyko amerykańskie siły stacjonujące w regionie nie zostały wcześniej poinformowane o uderzeniach na cele w Iranie.

Gen. Dan Caine: wszystkie trzy instalacje ucierpiały bardzo poważnie
Źródło: TVN24: Reuters

Vance: nie jesteśmy na wojnie z Iranem

- Nie jesteśmy na wojnie z Iranem. Jesteśmy na wojnie z programem atomowym Iranu - oznajmił wiceprezydent J. D. Vance w niedzielnym wywiadzie dla telewizji NBC. Vance odrzucał sugestie, że konflikt może być długotrwały, a decyzja Trumpa była nielegalna i zaprzepaściła szanse na dyplomację. Jak ocenił, uderzenie USA dało okazję do "resetu", a celem USA jest wynegocjowanie trwałego końca irańskiego programu jądrowego.

Vance nie chciał przyznać, że zaatakowane ośrodki zostały całkowicie zniszczone. - Nie będę się zagłębiał we wrażliwe informacje wywiadowcze na temat tego, co widzieliśmy na miejscu w Iranie, ale widzieliśmy wiele i jestem pewien, że znacząco opóźniliśmy ich opracowanie broni jądrowej, a to był cel tego ataku - powiedział Vance, dodając, że irański program został cofnięty o "bardzo długi czas".

- Irańczycy ewidentnie nie są zbyt dobrzy w wojnie. Może powinni pójść za przykładem prezydenta Trumpa i dać pokojowi szansę - powiedział wiceprezydent USA.

Vance skomentował także ewentualne zamknięcie przez Iran cieśniny Ormuz. - Ich cała gospodarka przebiega przez Cieśninę Ormuz. Jeśli chcą zniszczyć własną gospodarkę i spowodować zakłócenia na świecie, myślę, że to byłaby ich decyzja. Ale dlaczego mieliby to zrobić? Nie sądzę, żeby to miało jakikolwiek sens - ocenił.

To "naraża reżim na ryzyko"

- Koniec końców, jeśli Iran jest zdecydowany stać się mocarstwem nuklearnym, myślę, że naraża to reżim na ryzyko. Naprawdę myślę, że byłby to koniec reżimu, gdyby próbowali to zrobić - powiedział sekretarz stanu USA Marco Rubio w niedzielnym wywiadzie dla telewizji Fox Business.

Rubio, podobnie jak wcześniej wiceprezydent J.D.Vance, przekonywał, że USA nie są na wojnie z Iranem i nie chcą jej. Zagroził jednak, że jeśli Iran zdecyduje się na odwet, będzie to "największy błąd, jaki kiedykolwiek popełnili". Jak zaznaczył, Iran nie kontroluje własnej przestrzeni powietrznej i "nie jest w stanie nawet ochronić swoich przywódców".

Rubio ocenił też, że wielkim błędem i gospodarczym samobójstwem dla Iranu byłoby zablokowanie Cieśniny Ormuz dla transportu ropy naftowej. Zwrócił uwagę, że taki ruch zaszkodziłby innym państwom, zwłaszcza Chinom, znacznie bardziej niż USA. - Zachęcam rząd w Pekinie, aby zadzwonił do nich w tej sprawie, ponieważ są w dużym stopniu uzależnieni od Cieśniny Ormuz w kwestii ropy. Jeśli (Irańczycy) to zrobią, będzie to kolejny straszny błąd - powiedział Rubio.

Marco Rubio stwierdził, że Trump podjął decyzję, by zbombardować irańskie obiekty atomowe, bo Irańczycy "starali się go ograć", symulując chęć poważnych negocjacji. - Widzimy, że to jest prezydent (Trump - red.), który mówi to, co zamierza zrobić, a potem to robi. I myślę, że dla wielu ludzi, w tym reżimu irańskiego, jest to szokujące - podkreślił sekretarz stanu USA.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: