Komisja do spraw budżetu Senatu, kierowana przez republikanów, zatwierdziła przekazanie 852 miliardów dolarów dla Departamentu Obrony w roku fiskalnym kończącym się 30 września 2026 roku. Komisja zagłosowała, przy silnym poparciu demokratów, za skierowaniem ustawy do głosowania w Senacie.
Projekt ustawy przewiduje 800 milionów dolarów na inicjatywę wsparcia bezpieczeństwa Ukrainy (ISAI) i 225 milionów dolarów na Bałtycką Inicjatywę Bezpieczeństwa, z czego większość ostatecznie przeznaczana jest na wsparcie Ukrainy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Rosja ma już tylko kilka dni. Trump "jasno dał do zrozumienia"
Agencja Reutera zwróciła uwagę, że wniosek Trumpa o budżet i ustawa o budżecie na obronę uchwalona przez Izbę Reprezentantów na początku tego roku nie przewidywały żadnego finansowania dla USAI, w ramach której Stany Zjednoczone zapewniają fundusze na zakup sprzętu dla Ukrainy.
Ponadpartyjne poparcie dla inicjatywy
Republikańska senator Lisa Murkowski z Alaski i demokratka Jeanne Shaheeen z New Hampshire poinformowały w czwartek, że przedstawiły projekt ustawy, która zapewni Ukrainie 54,6 miliardów dolarów pomocy w ciągu najbliższych dwóch lat.
Pomimo ponadpartyjnego charakteru projektu, ustawa ma przed sobą trudną walkę o wejście w życie – zastrzegła agencja Reutera. Kongres po raz ostatni uchwalił duży pakiet pomocowy dla Ukrainy w kwietniu 2024 roku, gdy prezydentem był demokrata Joe Biden, a jego koledzy demokraci mieli niewielką większość w Senacie.
Donald Trump ostatnio jest coraz bardziej sfrustrowany odmową Moskwy, by zgodzić się na zawieszenie broni. Niedawno ogłosił termin, w którym Rosja ma wykazać postępy w kierunku zakończenia wojny, pod groźbą nowych sankcji.
Aby ustawa budżetowa weszła w życie, musi zostać uchwalona przez Senat, a następnie uzgodniona z ustawą Izby Reprezentantów, która uwzględniała wniosek administracji Trumpa o wydatki Pentagonu w wysokości 831,5 miliarda dolarów i nie uwzględniała pomocy dla Ukrainy. Po tym zostanie ustawa przesłana do Białego Domu, aby Trump mógł ją podpisać lub zawetować.
Autorka/Autor: asty/ads
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/GRAEME SLOAN